"Siostra Jackie": Dr House w spódnicy

Tytułowa bohaterka serialu, siostra Jackie Peyton (Edie Falco, którą pamiętamy z "Rodziny Soprano") nie jest zwykłą pielęgniarką. Robi wszystko, żeby pomóc pacjentom. Łamie przy tym regulaminy i procedury, które mają chronić szpital oraz lekarzy przed odpowiedzialnością.

Ma spore możliwości działania, bo kieruje pracą ostrego dyżuru. Lekarze, z którymi współpracuje, to najczęściej obojętni wobec chorych, zarozumiali ludzie, zajęci własną karierą. Pacjenci to dla nich "przypadki" interesujące, gdy opis rzadkiej choroby uda się opublikować w czasopismie naukowym i wzmocnić przez to swoją pozycję.

Klinicznym przypadkiem lenia, egoisty i zakochanego w swoim wizerunku lekarza jest dr Cooper (Peter Facinelli). To on już w pierwszym odcinku serialu doprowadzi przez swoje zaniedbanie do śmierci chłopca, kuriera rowerowego poszkodowanego w wypadku. Pielęgniarka podejrzewa groźny dla życia uraz głowy, ale Cooper ją ignoruje i nie zleca podstawowych badań.

Jackie zajmie się też libijskim dyplomatą, który poturbował prostytutkę, licząc na immunitet dyplomatyczny i zupełną bezkarność. Jackie spróbuje wymierzyć mu sprawiedliwość. Takich akcji będzie więcej.

Interesujące jest nie tylko życie zawodowe dzielnej siostry, ale także jej prywatne perypetie. Zabiegana, zmęczona i zestresowana ma normalny dom, kochającego męża (Dominic Fumusa) i dzieci. Jest jednak uzależniona od środkow przeciwbólowych i wdaje się w namiętny romans z farmaceutą. Cały czas balansuje na krawędzi katastrofy, zaskakuje i bawi, prawie jak cyniczny dr House.

Serial startuje 13 stycznia w telewizyjnej Dwójce.