Co w 21. sezonie piszczy?
Z okazji zakupu przez polski Canal + najnowszego sezonu "Simpsonów", rzućmy okiem na to co nas czeka w nadchodzących odcinkach.
Dziesiątki nagród, tytuł najlepszego serialu XX w., miliony wielbicieli na całym świecie, sukces artystyczny i komercyjny. Własna gwiazda w słynnej Alei Gwiazd w Hollywood! Serial animowany "Simpsonowie", produkowany i emitowany nieprzerwanie od 21 lat, to fenomen współczesnej kultury. Politycy, gwiazdy filmu i muzyki, słynni sportowcy zabiegają o to, żeby pojawić się w serialu jako goście. I nie jest o to łatwo. Niedawno David Beckham dowiedział się, że jest... zbyt mało znany, żeby pojawić się w serialu.
Obecnie możemy oglądać ten sam 21. sezon "Simpsonów", który jest emitowany w USA. Serialową rodzinę czekają znowu zwariowane i śmieszne sytuacje, a humor będzie równie niepoprawny politycznie i szargający wszystkie amerykańskie świętości, jak do tej pory. Homer zostanie m.in. aktorem, zaangażowanym w ekranizacji komiksu "Przeciętniak". To przewrotne nawiązanie do założenia, że Simpsonowie to zwykła amerykańska rodzina. Bart doprowadzi do adopcji nowego braciszka z sierocińca, a Marge odkryje swoją atrakcyjność i potrzeby erotyczne. Homer nie będzie umiał sobie z tym poradzić.
Odcinki najnowszej serii będą miały swoją premierę w Canal + w każdy piątek o 20:10, a ich powtórki zobaczymy w soboty o 12:00. Polska premiera 21. sezonu już 5 lutego.