Silos
Ocena
serialu
10
Doskonały
Ocen: 3
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Jeden z najbardziej uznanych seriali ostatnich lat. Wraca i trzyma poziom

Jeden z najbardziej uznanych hitów AppleTV+ wraca dziś z pierwszym odcinkiem drugiego sezonu. Dla fanów dystopijnych opowieści mamy więc dobrą wiadomość - drugi sezon "Silos" jest równie dobry jak pierwszy, a od ekranu nie sposób się oderwać.

Jeżeli chodzi o seriale Apple TV+, to tak naprawdę, od pierwszego odcinka "chwyciły" mnie i nie puściły do samego końca dwa seriale - "Silos" i "Mroczna materia". Ta para nie dziwi, biorąc pod uwagę, że obie produkcje to udane adaptacje popularnych powieści science fiction, a trzeba przyznać, iż to właśnie ta platforma przoduje w tego typu produkcjach od "For All Mankind" na "Fundacji" kończąc. 15 listopada na Apple wpada pierwszy odcinek drugiego sezonu "Silos" i bez problemu można stwierdzić, że jest równie dobra, jak jej pierwsza odsłona. Miło cię znowu widzieć, Juliette Nichols.

Reklama

"Silos": Serial o dystopijnej przyszłości wraca na ekrany

Pierwszy sezon serialu o dystopijnej przyszłości, w której ludzkość zamieszkuje ogromny, złożony ze 144 poziomów silos, wydaje się jedynym bezpiecznym miejscem do momentu, kiedy Juliette (Rebecca Ferguson) zaczyna zadawać niebezpieczne pytania i w końcu odkrywa część niepokojącej prawdy, zachwycił nie tylko misternie witą fabułą, scenografią oraz umiejętnie poprowadzoną, niejednoznaczną bohaterką. Chwila, w której Juliette opuszcza silos i przekonuje się, co naprawdę ukrywano oraz czemu musi stawić czoła, spowodowała, że odliczałam dni do najnowszej odsłony serialu.

"Silos": Dwie historie, dwa równoległe plany

Drugi sezon, co trzeba zaznaczyć na początku, rozgrywa się na dwóch równoległych planach - na jednym obserwujemy Juliette i jej perypetie w drugim, opuszczonym (jak jej się wydaje) silosie. To właściwie instruktaż survivalu w niedogodnych, ujmując lekko, warunkach. I rany, jak świetnie się to ogląda. A kiedy Juliette na swojej drodze spotyka tajemniczego Solo (Steve Zahn, który tworzy z Ferguson cudowny duet), zaczyna się jeszcze ciekawiej. Mężczyzna, który od wielu, wielu lat  samotnie zamieszkuje opuszczony silos oraz strzeże powierzonej mu tajemnicy, stanie się kompanem Juliette mogącym pomóc w potrzebie oraz wyjaśniającym jej dawny świat.

Na drugim planie dzieje się z kolei trochę więcej i w trochę szybszym tempie. Mieszkańcy silosa są bowiem przekonani, że Juliette przeżyła. Jej przyjaciele zaczynają odkrywać tajemnice przeszłości, zauważają manipulacje władzy i domagać się prawdy. To z kolei oznacza, że Bernard (Tim Robbins) ma pełne ręce roboty ze zdławieniem rebelii w zarodku.

"Silos": Nie można oderwać się od ekranu

Podzielone na klasy społeczeństwo przestrzega bowiem zasad wspomnianego już w pierwszym sezonie "Paktu", a wszelkie odstępstwo jest surowo karane. Nikt nie zna przeszłości, nikt nie wie, co tak naprawdę wydarzyło się podczas niesławnej "rebelii" czy kto rządzi silosem. Każdy zna swoje miejsce oraz rolę i nie wychodzi poza nią - dla "dobra" całej społeczności.

W trakcie drugiego sezonu zmieniają się sojusze, zaczyna się walka o przywileje, dowództwo i prawdę. Niektóre z postaci drugoplanowych (Shirely, Knox) mają w tym sezonie trochę więcej do zrobienia, co tylko wychodzi serialowi na dobre. Może się wydawać, że poszatkowanie fabuły i ilość wątków, jakie śledzimy w nowych odcinkach jest zbyt duża, jednak właśnie to przeplatanie wątków oraz powolne budowanie napięcia sprawia, że nie można oderwać się od ekranu.

Zobacz też: Jeden z najlepiej ocenianych seriali. Gra brytyjskiego agenta

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Apple TV+: Seriale | Rebecca Ferguson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy