"Sherlock": Tragedia w 4. sezonie
Mark Gatiss, współtwórca serialu BBC "Sherlock" (i zarazem odtwórca roli brata tytułowego bohatera, Mycrofta) zdradził, że fani produkcji powinni "oczekiwać tragedii" w 4. sezonie show.
W rozmowie z "Radio Times" Gatiss enigmatycznie zapowiedział, że fani "Sherlocka" zawsze powinni być gotowi na ewentualną "tragedię i przygodę".
Czy uwaga ta dotyczy świeżo poślubionej żony Watsona - Mary, granej przez Amandę Abbington? Jak mówił w czerwcowym wywiadzie dla "Telegraph" odtwórca roli doktora Watsona, Martin Freeman: "Mimo że dość swobodnie poczynamy sobie z [książkowym] oryginałem, w dużej mierze podążamy ścieżką wytyczoną przez Arthura Conana Doyle'a [autor książki o przygodach Shelocka Holmesa - przyp. red]. A więc: Watson bierze ślub, następnie Mary umiera... W pewnym momencie prawdopodobnie umrze" - wyjawił aktor.
Gatiss nie chce odsłaniać jednak wszystkich kart. "Tylko dlatego, że znajduje się to w książkach, nie musi oznaczać, że otrzymamy to również w serialu. Wprowadzamy tu bowiem sporo zmian. Możemy rozwinąć naszą historię w wielu kierunkach" - mówi Gatiss dodając, że fanów serialu czeka jeszcze "wiele zaskoczeń".
Zanim jednak ekipa "Sherlocka" wróci na plan 4. sezonu serii, w styczniu 2015 rozpoczną się zdjęcia do specjalnego odcinka produkcji BBC. Według Gatissa rozwiązana zostanie w nim zagadka powrotu Jima Moriarty'ego (Andrew Scott), którym zakończył się 3. sezon serialu.