Sex Education
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 123
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Sex Education": Słodko-gorzkie pożegnanie! Będzie mi brakować tego serialu

Pożegnania podobno są trudne. Finałowy sezon "Sex Education", który dzisiaj trafia na Netflix, zapewni fanom prawdziwą emocjonalną jazdę, wzruszające chwile, absurdalne oraz typowe dla produkcji sceny, w których będziecie się zwijać ze śmiechu i... bardzo słodko-gorzkie zakończenie. Jedno jest pewne - będzie mi brakować tego serialu.

"Sex Education": Od zawsze przełamywał tematy tabu

"Sex Education" od momentu swojej premiery przełamywał tematy tabu, uczył rozmawiać o sprawach intymnych, trudnych tematach czy tematach tabu. 

Przedstawiał skomplikowane relacje z rodzicami oraz związki i z pewnością wywarł wpływ nie tylko na młodzież, ale i starszych widzów, którym przybliżył współczesne problemy młodych, kwestie akceptacji, równości, tożsamości płciowej czy sprawiedliwości społecznej.

I w czwartym sezonie serial nie uchyla się od tej tematyki - z empatią, zrozumieniem oraz humorem scenarzyści kierują losami bohaterów, a widzowie nie tylko świetnie bawią się oglądając kolejne odcinki ale też uczą się zrozumieć "innych".

Reklama

"Sex Education": Bohaterowie, których pokochali widzowie

Wszystko to nie byłoby jednak możliwe bez bohaterów, których pokochaliby widzowie. Otis (Asa Butterfield), Maeve (Emma Mackey) czy Eric (Ncuti Gatwa) od pierwszego sezonu skradli serca użytkowników Netfliksa. W finałowej serii stoją przed nowymi wyzwaniami - Maeve zaczyna kurs na prestiżowej uczelni w USA, co wystawia jej związek z Otisem na ciężką próbę.

Z kolei Otis, jak i Eric, bo jak wiadomo, żaden nigdzie nie rusza się bez drugiego, zaczyna naukę w nowym liceum. Za namową przyjaciół próbuje otworzyć swoją poradnię seksualną, jednak okazuje się, że ma... konkurencję. Walka, która wywiąże się pomiędzy nim i O (Thaddea Graham) zakończy się zaskakująco, ale po drodze... nikt z nich nie będzie brał jeńców, co będzie niosło ze sobą poważne konsekwencje.

Tymczasem Adam (Connor Swindles) zaczyna nową pracę, w której nie wszystko idzie po jego myśli. W czwartej serii powracają także uwielbiana przed widzów Aimee (Aimee Lou Wood) i Isaac (George Robinson) oraz Alistair Petrie (Michael, ojciec Adama). Nie wymieniam ich tu przypadkowo. Choć wiadomo, że większość fanów najmocniej była związana z trio Otis-Maeve-Eric (oraz Jean, postacią graną fenomenalnie przez Gillian Anderson), to rozwój wątków Adama i Aimee oraz droga, jaką przechodzą przez wszystkie cztery serie jest szaleńczo dobry. Nie ma chyba w tym serialu innych postaci, które w tym czasie tak bardzo dojrzały, jednocześnie pozostając... sobą.

"Sex Education": Finał, który nie zawodzi

Scenarzyści nikogo tutaj nie zawiedli - choć niektóre decyzje narracyjne mogły być podyktowane czynnikami zewnętrznymi (z serialem pożegnała się duża część ważnych postaci z poprzednich sezonów), to udało im się zachować prawdziwość i ducha postaci kierując ich jednocześnie na nowe drogi. Trzeba też wspomnieć o Gillian Anderson, która w tym sezonie dostała nieco więcej dramatycznego materiału do zagrania i jest fenomenalna, a jej duet z Asą Butterfieldem, to jak zwykle duet niezrównany.

"Sex Education": Przemyślany, ważny i wywołujący emocje

Czwarty sezon to finał, jakiego chcieliby fani większości serialowych produkcji - przemyślany, ważny i wywołujący emocje. Znakiem rozpoznawczym "Sex Education" od pierwszego sezonu było świetne połączenie humoru i wyciskających łzy scen. Podobnie jak w "After Life" w jednej chwili można było łapać się za głowę, albo śmiać do rozpuku, by w kolejnej wyciągać chusteczki. Przygotujcie więc ich dużo na ten finałowy sezon - bo wielokrotnie łza się wam w oku zakręci.

Zobacz też:

Asa Butterfield: Skromny gwiazdor "Sex Education"

Gillian Anderson: Od "Z Archiwum X" do "Sex Education". Nie ma dla niej tematu tabu

"Berlin": Kultowy bohater wraca we własnym serialu! Poznaliśmy datę premiery

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Sex Education | Gillian Anderson | Asa Butterfield
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy