"Nie jestem ikoną stylu"
Sarah Jessica Parker, czyli jedna z najmodniejszych bohaterek seriali - Carrie Bradshaw z "Seksu w wielkim mieście", twierdzi, że sama nie jest trendsetterką.
Wraz z największą rolą życia aktorki w kultowym dla wielu pokoleń kobiet "Seksie w wielkim mieście", przylgnął do niej tytuł ikony stylu. Sama Parker twierdzi, że nie ma on nic wspólnego z rzeczywistością.
- Ikona stylu, to nie moja tożsamość. Jestem wdzięczna słysząc tak miłe opinie, ale sama widzę siebie inaczej. Myślę, że to zdrowe podejście - powiedziała.
To jej serialowa postać, Carrie Bradshaw, z którą od lat jest utożsamiana, była typową fashionistką. Prawie wszystkie zarobione pieniądze wydawała na ubrania i dodatki od topowych projektantów. Jej kreacje i stylizacje były kopiowane nie tylko na nowojorskich ulicach.
Pomimo tego Sarah Jessica Parker od lat króluje w rankingach najlepiej ubranych kobiet. Na czerwonym dywanie zawsze wygląda perfekcyjnie, ale na co dzień podchodzi do mody nieco inaczej.
- Uwielbiam piękne rzeczy i jestem zaszczycona, że mogę wypożyczać na gale cudowne suknie. Czuję się szczęściarą i prawdziwie się tym cieszę. Ale czuję, że moda zajmuje w moim życiu odpowiednie miejsce. Nie zdominowała ona mojej codzienności. Przy trójce dzieci nie mam na to czasu, wyszykować się na zakupy, kiedy w domu czeka na mnie rodzina, którą trzeba nakarmić - zdradziła aktorka.
ekl/ dki/