Jessica Parker żałuje usunięcia pieprzyka: Fani nazywali go jej znakiem firmowym
Gwiazda "Seksu w wielkim mieście" boi się, że popełniła "straszny błąd". Czy naprawdę jest się czym przejmować? Zobacz o co chodzi.
Powodem zamieszania jest… pieprzyk aktorki. A właściwie był, gdyż Parker usunęła go chirurgicznie, a teraz bardzo ubolewa nad stratą. Dlaczego?
Aktorka poważnie żałuje, że nie skonsultowała się wcześniej z rodziną a nawet… fanami. Ci ostatni uważają "skazę" za znak firmowy Jessici.
"Chodzę na terapię odkąd to się stało… Naprawdę, nie sądziłam, że taka rzecz może przemienić się w wielka aferę. Ostatnio na plaży przyszła do mnie kobieta, wyraźnie zdenerwowana i mówi: Nie wiem czemu Pani to zrobiła, pieprzyk był Twoim podpisem! Myślę sobie - co? I przez następny kwadrans w uszach kołatało mi się wyłącznie jej zdanie. Jedyne co do mnie docierało, to myśl: popełniłam okropny błąd. Czy mogę to odkręcić? Nawet mój syn za nim tęsknie. Czuję, że powinnam porozmawiać z większą ilością ludzi" - wyznaje załamana aktorka.
Cóż, dołączamy się do kondolencji.