Zapytana o swoje największe marzenie nie mówi o aktorstwie, a o podróżach. - Chciałabym odwiedzić Paryż oraz Nowy Jork. Bardzo lubię spektakl "Hamilton" oraz "Matylda". Od zawsze lubiłam te postacie. Wiem, że na Broadwayu takie show wygląda zupełnie inaczej niż w Polsce, dlatego mam nadzieję, że kiedyś będę mogła obejrzeć je na żywo właśnie w Nowym Jorku.
Młoda aktorka niedawno podjęła się nowego wyzwania aktorskiego. Zagrała w nowym mini-serialu telewizji Polsat "Sąsiedzkie porachunki". Julia podkreśla, że od razu polubiła aktorów pracujących na planie i czuła się tam znakomicie.
- Bawiłam się świetnie. Poznałam bardzo fajnych aktorów, z którymi do tej pory nie miałam okazji pracować. "Sąsiedzkie Porachunki" to serial komediowy i na planie też panowała taka atmosfera. Cały czas się śmialiśmy i żartowaliśmy. Gdy akurat nie brałam udziału w zdjęciach podglądałam grę aktorską moich serialowych rodziców - Moniki Dryl i Pawła Ławrynowicza, są wspaniałymi aktorami, wiele się od nich nauczyłam.
"Sąsiedzkie porachunki" to mini-serial, który w ciepły, familijny i humorystyczny sposób opowiada o życiu dwóch rodzin przez pryzmat ich sporów w obszarach związanych z oszczędzaniem, wydatkami, podatkami i finansami publicznymi. Główni bohaterowie to mieszkający po sąsiedzku Wojtek (Rafał Rutkowski) i Jola (Monika Dryl). Ich odmienne charaktery i podejście do życia powoduje, że nieustannie ścierają się ze sobą na wielu płaszczyznach.
"Sąsiedzkie porachunki" można oglądać na antenie Polsatu w każdą niedzielę o godz. 17:35, począwszy od 22 listopada 2020 roku.