"Sama słodycz": Nie trzeba być przystojnym, by grać amanta
Piotr Adamczyk zagra w nowym serialu stacji TVN "Sama słodycz". Wciela się w nim w rolę Fryderyka. Jego bohater, choć jest samotnikiem i z pozoru nie przypomina amanta, cieszy się powodzeniem u kobiet. Piotr Adamczyk uważa, że uroda wcale nie jest potrzebna do tego , by zagrać amanta.
- Tak naprawdę w życiu nikt by na niego nie zwrócił uwagi. Ale tutaj kamera go pokazuje, jego reakcje i nagle te dziewczyny wokół to grają. Dwór gra króla jak się mówi w naszym zawodowym slangu. I dzięki temu mam okazję zagrać niby-przystojnego Fryderyka - mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Piotr Adamczyk.
Piotr Adamczyk zauważa, że uroda wcale nie jest potrzebna do tego, by zagrać amanta.
- Aktorzy, nawet ci, którzy grają tych przystojnych, tak do końca przystojni nie są. Sam o tym wiem, grałem też przystojnych tak zwanych amantów. To trzeba zagrać. To jest magia kina, magia telewizji - przyznaje aktor.
Piotr Adamczyk niedawno został laureatem plebiscytu "Viva Najpiękniejsi". Role amantów grał w takich filmach, jak: "Och, Karol" czy "Nie kłam kochanie".
Serial "Sama słodycz" opowiada historię Fryderyka, nauczyciela akademickiego języka włoskiego. W jego spokojnym życiu pojawi się nagle kilkuletni syn Staś, który da się we znaki bohaterowi. W serialu zagrają także m.in. Mateusz Damięcki i Natalia Klimas.