"Salem": Gwiazda w drugim sezonie

Obłęd polowania na czarownice, który u schyłku XVII w. kosztował w amerykańskiej osadzie życie 19 osób, od lat inspiruje filmowców.

Zwykle opowiadali oni, jak strach, fałszywe oskarżenia, omamy i żądza władzy prowadzą do sądowej zbrodni. Emitowany obecnie serial pokazuje nam coś zupełnie innego: Salem rzeczywiście jest we władzy czcicieli Złego. Klimat drugiej serii będzie równie mroczny, jak pierwszej. Zobaczymy nowych bohaterów.

Jeden to angielski lekarz Samuel Wainwright (Stuart Townsend), próbujący wyjaśnić tajemnicę Salem. Drugi gość, bardziej demoniczny, też przybędzie z Europy. Lucy Lawless (znana z roli Xeny, wojowniczej księżniczki) wciela się w postać niemieckiej czarownicy hrabiny Marburg.

- Wychowałam się na przerażających rzeczach, więc je uwielbiam - mówi aktorka.

- Nie jestem już tak twarda jak kiedyś, jeżeli chodzi o horrory, ale jest to dla mnie pewnego rodzaju powrót do domu. Potrafię być naprawdę przerażająca. Postać, w którą się wcielam, jest seksowna i budzi grozę, chociaż w pewnym sensie jest też urocza. Można ją kochać i nienawidzić. 

Chociaż aktorka ma na swoim koncie udział w wielu mrocznych produkcjach, takich jak "Boogeyman" czy "The Darkroom", to po raz pierwszy wciela się w postać czarownicy. 

"Uwielbiam to, w jaki sposób napisany jest scenariusz oraz możliwość współpracy z gwiazdami serialu. Każda z nich jest niezwykle pociągająca, naprawdę je podziwiam. Wiedziałam, że pod względem technicznym jest to niezwykłe show, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego, że ludzie pracujący na planie tworzą tak piękną rodzinę" - mówi aktorka. 

Widzowie raczej nie będą mieli szansy odczuć tej niezwykłej, rodzinnej atmosfery, gdyż hrabina Marburg, w którą wciela się Lucy, ma swój własny plan związany zarówno z miasteczkiem jak i sprawującą w nim władzę Mary Sibley.

Zło czai się wszędzie i żadna z obdarzonych magicznymi zdolnościami kobiet nie może czuć się bezpiecznie.

IP