"Rojst Millenium": Twórcy zakpili z afery? Tylko spostrzegawczy widzowie to zauważą
W tym tygodniu na Netfliksie zadebiutował finałowy sezon "Rojsta". W jednym z odcinków spostrzegawczy widzowie zauważyli szczegół, który może być nawiązaniem do afery sprzed prawie dwóch lat. O co chodzi?
W serialu "Rojst Millenium", który jest kontynuacją "Rojsta" oraz "Rojsta'97" i zarazem ostatnią częścią trylogii, widzowie doczekają się nareszcie rozwiązania mrocznych tajemnic. Co wydarzy się tym razem? Ludzie w napięciu oczekują nadejścia nowego millenium. Tymczasem w lesie na Grontach odkopany zostaje szkielet kobiety z naszyjnikiem, a podczas urodzinowego bankietu w hotelu "Centrum" dochodzi do zabójstwa. Co i kto stoi za tymi wszystkimi zdarzeniami? Historia cofa się aż do lat 60. XX wieku, aby odnaleźć klucz do kryminalnej zagadki.
Za reżyserię odpowiada Jan Holoubek, a w obsadzie pojawiają się prawdziwe gwiazdy, m.in. Janusz Gajos, Tomasz Schuchardt, Filip Pławiak oraz Marianna Gierszewska, Michalina Łabacz i Konrad Eleryk oraz postacie, z którymi widzowie zżyli przez poprzednie sezony, w tych rolach: Dawid Ogrodnik, Magdalena Różczka, Łukasz Simlat oraz Andrzej Seweryn.
Uważni widzowie zauważyli pewien szczegół, którym podzielili się w serwisie wykop.pl. Informację na ten temat udostępnił również popularny profil na Instagramie - Make life harder, a także konto prowadzone przez Michała Marszala.
W czwartym odcinku "Rojsta. Millenium" w gabinecie komendanta, w którego wciela się Artur Dziurman, w rogu stoi granatnik ze wstążką. Sugeruje się, że to nawiązanie do afery z grudnia 2022 roku, kiedy to w biurze Jarosława Szymczyka, szefa polskiej policji, miała wybuchnąć broń, będąca prezentem. Miała to być całkowicie unieszkodliwiona tuba po wspomnianej broni. Widzowie "Rojsta" są przekonani, że to oczywiste nawiązanie do tej sprawy i pstryczek w stronę Szymczyka.
"Rojst Millenium" jest dostępny na Netfliksie.
Czytaj więcej: "Rojst: Millenium" nie pozostawia złudzeń. To najlepszy kryminał ostatnich lat