Sposób na idealną figurę
Małgorzata Kożuchowska, czyli Natalia Boska z "rodzinki.pl", często pytana jest o to, jaką dietę stosuje, by wciąż cieszyć się figurą nastolatki, której zazdrości jej skrycie wiele równolatek.
- Nie stosuję żadnej diety, bo diety na mnie nie działają - wyznała Małgosia w jednym z wywiadów.
Kiedyś aktorka próbowała poddać się reżimowi poleconej jej przez koleżankę diety-cud, ale szybko stwierdziła, że nie nadaje się do tego, żeby liczyć kalorie i ciągle kontrolować swoją wagę.
- Przez cały dzień myślałam tylko o tym, co powinnam za chwilę zjeść - teraz listek sałaty, a za dwie godziny gotowane mięso... To było bez sensu, bo przecież jak człowiek się odchudza, to chce zapomnieć o jedzeniu, a nie myśleć o nim bez przerwy - powiedziała.
Małgorzata Kożuchowska pamięta, że gdy przyjechała na studia do Warszawy, bardzo przytyła. Robiła sobie kanapki na cały dzień, często jadła ciastka lub batoniki kupowane w uczelnianym bufecie i w pewnym momencie przestała się mieścić w ulubione dżinsy. Podczas świąt, które spędziła w rodzinnym domu, mama zwróciła jej uwagę, że za dużo je!
- Wtedy się zaparłam - codziennie biegałam, odstawiłam słodycze i bułki - opowiadała w wywiadzie, dodając, że szybko udało się jej zrzucić zbędne kilogramy.
Dziś Małgorzata stara się po prostu odżywiać zdrowo, by nie utyć. Kiedyś postanowiła nawet zapisać się do klubu fitness, ale ciągły brak czasu sprawił, że musiała zrezygnować z zajęć. Śmieje się, że żyje w ciągłym ruchu i że bieganie z planu na plan i wieczorne występy na scenie są najlepszym sposobem na zachowanie dobrej formy i sylwetki.