"rodzinka.pl": Trudna rozmowa z przyszłą teściową...
Magda (Olga Kalicka) dowie się, że Natalia (Małgorzata Kożuchowska) nie jest zachwycona faktem, iż wkrótce będą... rodziną. Narzeczona Tomka (Maciej Musiał) zdobędzie się na odwagę, by wprost zapytać Boską, jak wyobraża sobie ich relacje po tym, jak zostanie jej synową.
W 9. odcinku 10. serii "rodzinki.pl" (emisja w TVP2 w piątek 5 maja o godzinie 21.40) Magda postanowi poważnie porozmawiać z Natalią o jej zbliżającym się wielkimi krokami ślubie z Tomkiem i o tym, jak wyobraża sobie swe relacje z przyszłą teściową.
- Wpadłam pogadać z panią... - zacznie narzeczona najstarszego syna Boskiej.
Natalia zaproponuje Magdzie, by zeszły do jadalni i razem napiły się herbaty.
- Szkoda fatygi, ja na chwilę - powie dziewczyna.
- Chodzi o to... Głupio mi trochę mówić... - wyduka ukochana Tomka, ale widząc uśmiech na twarzy Boskiej, nabierze pewności siebie i wypali:
- Po prostu Tomek mi powiedział, że państwo tak nie do końca są zadowoleni z tego, że chcemy się pobrać!
Natalia uda, że nie ma zielonego pojęcia na ten temat. Pozwoli Magdzie mówić dalej...
- Powiem wprost. Tomek powiedział, że pani uważa, że ja go zdominuję! - Magda w końcu powie, o co jej tak naprawdę chodzi.
Boska zapewni ją, że to nieprawda i że nigdy nawet przez chwilę nie pomyślała, iż jej syn zrobił błąd, gdy poprosił Magdę o rękę.
- Uff! - westchnie dziewczyna.
- Tak właśnie myślałam! Bo nie chciałabym, żeby w przyszłości nasze relacje rodzinne były niefajne jakieś - doda.
- O to się nie martw! Na pewno będą wspaniałe - powie Natalia.
- No to właściwie tyle, nie przeszkadzam - szepnie Magda i uściśnie Natalię.
- Ty mi nigdy nie przeszkadzasz - rzuci jej matka Tomka na pożegnanie.
Kiedy dziewczyna zamknie za sobą drzwi gabinetu, uśmiech natychmiast zniknie z twarzy Boskiej.
- Bezczelna gówniara - bąknie Natalia pod nosem i wróci do pracy przy komputerze.
Magda, choć zadowolona, że ma już za sobą trudną rozmowę z przyszłą teściową, będzie pewna, że Boska nie była z nią szczera. Myśląc, że nikt jej nie słyszy, nazwie Natalię... fałszywym babskiem.
