"rodzinka.pl": Tomasz Karolak o sytuacji aktorów w czasie pandemii
Tomasz Karolak w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle poruszył temat branży aktorskiej w czasie pandemii koronawirusa. Twierdzi, że dla wielu aktorów i innych pracowników branży rozrywkowej obecna sytuacja jest katastrofalna i część z nich musi decydować się na zmianę zawodu.
W wyniku pandemii koronawirusa ucierpiały niemal wszystkie branże. Większość z nich wróciła jednak do funkcjonowania, adaptując się do nowych przepisów bezpieczeństwa. Jednym z zawodów, którego wykonywanie było i nadal jest bardzo utrudnione, jest aktorstwo.
Tomasz Karolak udzielił wywiadu agencji Newseria Lifestyle, w których odniósł się do problemów jego kolegów i koleżanek po fachu. Według aktora sytuacja branży rozrywkowej jest dramatyczna. Zdradził też, że najciężej mają aktorzy, którzy realizują się głównie w teatrze, niektórzy z nich byli zmuszeni do zmiany zawodu, dopóki sytuacja nie wróci do normy.
"Sytuacja aktorów, którzy wolą grać w teatrze i pracują na planie seriali czy filmów, jest dramatyczna. Od lutego teatry poza niektórymi scenami właściwie nie działają. Instytucje takie jak IMKA przetrwają, ponieważ mają pewne możliwości z racji na długi staż. Martwię się natomiast o kolegów, którzy obecnie zmieniają zawody" - mówił artysta.
Karolak przyznał, że kryzys dotyka równie mocno wszystkie osoby związane z branżą muzyczną, w której on także pracuje. Ubolewa nad losem ekip technicznych, czy muzyków, dla których koncertowanie nadal napotyka na ogromne ograniczenia i nie wygląda na to, aby w najbliższym czasie miało się cokolwiek zmienić.
Znany aktor z optymizmem patrzy na ostatnie działania rządu w sprawie pomocy dla artystów. Program "Kultura w sieci" ma oznaczać 80 mln zł dla twórców, którzy publikują swoją pracę w Internecie. Minister kultury Piotr Gliński zapowiedział dodatkowo powołanie Funduszu Wsparcia Kultury, który ma otrzymać aż 400 mln zł. To dobra wiadomość także dla teatru IMKA, którego założycielem jest Karolak.
"Kultura w sieci" to był dobry początek. Niedawno usłyszałem, że ministerstwo przeznacza 400 mln zł na pomoc instytucjom kultury. To znaczący gest. Instytucje mogą domagać się nawet 50 proc. dochodów, które uzyskiwały w danym okresie rok wcześniej, i 40 proc. zwrotów, jeżeli utrzymują się z biletów. My przystępujemy do tego projektu - powiedział Tomasz Karolak
Z pewnością wypowiedź Tomasza Karolaka to ważny głos wspierający polskich artystów. Choć sam aktor wrócił już na plan zdjęciowy do nowego filmu komediowego "Szczęścia chodzą parami", to martwi się losem kolegów, którzy nie mają tyle szczęścia.
Autor: Konrad Lubaszewski