"rodzinka.pl": Małgorzata Kożuchowska uczy syna, jak być odpowiedzialnym facetem
Małgorzata Kożuchowska, czyli Natalia Boska z "rodzinki.pl" i Monika Borecka z "Drugiej szansy", bardzo chciałaby wychować swego 2,5-letniego syna Jana Franciszka na mężczyznę, który będzie odpowiedzialnym facetem szanującym kobiety oraz wspaniałym mężem i ojcem.
Odkąd Małgorzata Kożuchowska jest mamą, w niemal każdym wywiadzie mówi, że jej życie kręci się wokół synka, który jest najpiękniejszym podarunkiem, jaki kiedykolwiek dostała od losu. Aktorka stara się spędzać z Jasiem każdą wolną od pracy chwilę, ale - co przyznała niedawno - nie rozpieszcza go i nie pozwala mu na wszystko.
- Uważam, że dziecko musi mieć granice, znać zasady, bo z nimi łatwiej się żyje - powiedziała w wywiadzie.
Małgorzata Kożuchowska żartuje, że syn czasami testuje jej wytrzymałość i sprawdza, na ile może sobie pozwolić. Kiedy na przykład prosi Jasia, by posprzątał swoje zabawki, on w pierwszym odruchu zawsze mówi nie...
- Nie wymuszam sprzątania, przeczekuję. Za chwilę słyszę: "Mama, czytaj!". Mówię dobrze, tylko najpierw schowamy klocki. Oczywiście mogłabym posprzątać sama i byłoby po sprawie. Tylko że potem w ważniejszych sprawach miałabym problem - opowiada aktorka.
Odtwórczyni ról Natalii Boskiej w "rodzince.pl" i Moniki Boreckiej w "Drugiej szansie" w domu, kiedy zajmuje się synkiem, w niczym nie przypomina gwiazdy. Żartuje, że na co dzień jest zwykłą kobietą i jak każda kobieta ma dobre i gorsze dni.
- Mój syn będzie za jakiś czas czyimś chłopakiem, potem mężem... Moim zadaniem jest mu pokazać, że jego kobieta - tak jak teraz mama - będzie miała podkrążone oczy, niezrobione paznokcie i włosy, będzie wracała zmęczona z pracy. Wydaje mi się to ważne, szczególnie po obserwacji mam jedynaków, które dbają, rozpieszczają i zawłaszczają synów dla siebie. A ja chcę, żeby Jaś był odpowiedzialnym facetem, dżentelmenem, wspaniałym mężem i ojcem - powiedziała w rozmowie z magazynem "Twój Styl".
Małgorzata Kożuchowska jest bardzo ciekawa, jak jej synek poradzi sobie w życiu, czy w trudnych dla niego chwilach poprosi ją o pomoc, czy będzie traktował ją jak przyjaciółkę, u której zawsze warto zasięgnąć rady.
- Chciałabym, żeby Jaś myślał, że z mamą warto jest pogadać! Chciałabym być mamą kumplem, ale też autorytetem - mówi.