"rodzinka.pl": Małgorzata Kożuchowska nie chce się mieszać do... polityki
Małgorzata Kożuchowska, czyli Natalia Boska z „rodzinki.pl” i Monika Borecka z „Drugiej szansy”, uważa, że aktorzy – poza nielicznymi wyjątkami – są słabymi... politykami i nie powinni podpinać się pod żadne frakcje, bo to zawsze jest bardzo ryzykowne.
Małgorzata Kożuchowska nigdy nie kryła, do której strony polskiej sceny politycznej jest jej bliżej, ale też nigdy nie opowiedziała się wprost za konkretną partią, co zrobiło wiele jej koleżanek i kolegów.
- Trzeba mieć swoje poglądy, potrafić ich bronić i wiedzieć, kim się jest, ale uważam też, że zawsze lepiej jest powiedzieć o jedno słowo za mało niż za dużo - stwierdziła w rozmowie z jednym z magazynów.
Uwielbiana przez widzów aktorka - laureatka dwóch Telekamer "Tele Tygodnia" oraz Złotej Kaczki odznaczona Brązowym Medalem "Zasłużony Kulturze - Gloria Artis" - interesuje się polityką, ale woli trzymać się od niej z daleka.
W swoim środowisku Małgorzata uchodzi za osobę, która ma bardzo jasne poglądy na wiele spraw, ale nikomu nie stara się nawet narzucać swojego światopoglądu.
- Nie podoba mi się to, co dzieje się w Polsce - wyznała niedawno w wywiadzie dla miesięcznika "Pani".
- Myślę, że dziś wszystko sprowadza się do zarządzania konfliktem, podgrzewania emocji, napuszczania jednych na drugich. To destrukcyjne i do niczego dobrego nie prowadzi - powiedziała.
Małgorzata Kożuchowska, choć uważa, że aktorzy nie powinni mieszać się do polityki, nie potępia tych, którzy deklarują publicznie poparcie lub niechęć do którejkolwiek z partii.
- Aktorzy są raczej słabymi politykami i wszystkie ich próby podpinania się pod różne frakcje są zawsze ryzykowne - twierdzi gwiazda "rodzinki.pl" i "Drugiej szansy", dodając, że żyjemy w czasach nieprzerwanego strumienia informacji, a to stwarza pole do przekłamań i manipulacji.
- Ludziom wszystko zaczyna się mylić. Brakuje autorytetów, nie wiadomo, co jest czarne, a co białe - uważa aktorka.