"rodzinka.pl": Maciej Musiał... uśmiercony po raz drugi!
Maciej Musiał, czyli Tomek Boski z "rodzinki.pl", już po raz drugi padł ofiarą makabrycznego żartu. W sobotę jeden z portali podał informację, jakoby młody aktor zginął w wypadku samochodowym. Podobna sytuacja miała miejsce pod koniec 2013 roku...
"Maciej Musiał, polski aktor i prezenter telewizyjny, zaczynający karierę jako aktor dziecięcy w wieku 9 lat, zginął wczoraj w wypadku samochodowym, do którego doszło w okolicach Zdunowa w województwie mazowieckim" - taka wiadomość pojawiła się w sobotę rano na jednym z portali. Jej autorzy powołali się nawet na wypowiedź rzecznika Komendy Wojewódzkiej Policji! Kilkanaście minut później fora poświęcone Maćkowi i serialowi "rodzinka.pl" oraz portale społecznościowe zalała fala... kondolencji! Mnóstwo fanek Macieja Musiała uwierzyło w spreparowaną przez żartownisi makabryczną plotkę i napisało o swym ogromnym żalu i wielkim smutku.
Kiedy wiadomość o rzekomym tragicznym w skutkach wypadku na trasie krajowej Gdańsk-Warszawa dotarła do Maćka, ten postanowił od razu uspokoić wszystkich tych, którzy zdążyli już opłakać jego śmierć.
- Alive - tym słowem (angielskim odpowiednikiem przymiotnika żywy) Maciej Musiał podpisał opublikowane przez siebie na Instagramie czarno-białe zdjęcie, na którym pozuje z grupą przyjaciół.
Okazało się, że na ponury żart nabrały się nie tylko rzesze nastolatek, ale też serialowy brat Maćka z "rodzinki.pl" - Adam Zdrójkowski, czyli Kuba Boski. Gdy Maciej Musiał ogłosił wszem i wobec, że żyje i ma się dobrze, Adam napisał pod zdjęciem kolegi:
- Ufff... Jak dobrze, już się bałem!
Maciej Musiał - laureat Telekamery "Tele Tygodnia" 2016 w kategorii Nadzieja Telewizji - już po raz drugi został uśmiercony. W listopadzie 2013 roku wiadomość o jego śmierci podały nawet najpoważniejsze telewizyjne serwisy informacyjne. Aktor powiedział później w programie "Dzień Dobry TVN", że nie życzy nikomu znalezienia się w podobnej sytuacji.
Proszę sobie wyobrazić reakcję mojego 90-letniego dziadka. Kiepski żart, kiepski... - stwierdził.
Wszystko wskazuje na to, że autorzy plotki, która w sobotę obiegła internet, to hakerzy wymuszający kliknięcia i w ten sposób infekujący konta użytkowników portali społecznościowych wirusami. Maciej Musiał to nie jedyna gwiazda, która została ofiarą ich niewybrednych żartów. Lista "uśmierconych" przez żartownisiów znanych osób jest naprawdę długa...