"rodzinka.pl": Dziewczyna z sąsiedztwa
Niedawno, po długiej przerwie wróciła na plan serialu. – Moja bohaterka jest teraz bardziej dojrzała. Magda dobrze wie, czego chce od życia. Zupełnie tak, jak ja – zapewnia Olga Kalicka.
Jesienią, po dwóch latach przerwy wróciłaś do "rodzinki.pl" i...?
- Jest, jak przedtem. Nic się nie zmieniło. No, może oprócz tego, że nie mogłam uwierzyć, jak urósł Adam Zdrójkowski grający Kubę Boskiego. Za parę lat dziewczyny będą za nim szaleć (śmiech).
A jak częściej reagują przechodnie na twój widok? Zwracają się do Ciebie Magda czy Olga?
- Zdecydowanie Magda. Jest sporo seriali, gra w nich wielu aktorów i nie dziwię się, że imię kreowanego bohatera przylega do nas. Myślę, że dużo czasu upłynie, nim będę kojarzona z moim rzeczywistym imieniem i nazwiskiem.
Co z Magdy jest Twoje?
- Ona jest jakby trochę mną. Nawet podobnie się ubieramy - panie od kostiumów świetnie trafiają w mój gust. Nie kreuję tej postaci, staram się być sobą, oczywiście w ramach scenariusza.
Magda to dobra, miła dziewczyną z sąsiedztwa. Chyba też taka jestem? Moja bohaterka dość twardo stoi na ziemi - ja nieco mniej (śmiech). W tym sezonie serialu okazało się, że Magda bardzo dojrzała. Ja także po dwóch latach studiów w Akademii Teatralnej oraz długiej nieobecności na planie, nabrałam większej świadomości. Poznałam lepiej samą siebie i inaczej patrzę na świat.
A jak układają się relacje Magdy i Tomka?
- Cóż, ich miłość odżyła i bardzo poważnie myślą o wspólnej przeszłości. Graliśmy z Maćkiem Musiałem sceny, podczas których namiętnym pocałunkom nie było końca.
Pocałunki, namiętność. Muszę zadać to pytanie: jesteś dziewczyną Musiała?
- Nie jestem i nie będę (śmiech). Łączy nas tylko plan filmowy. Z Maćkiem świetnie się pracuje, ale mowy o jakimkolwiek uczuciu nie ma.
A czy jest ktoś, kto zajmuje w twoim sercu szczególne miejsce?
- Może jest, może nie? To jeden z tych obszarów, które chciałabym chronić. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to będzie trudne w zawodzie, który wybrałam.
Twoją wielką pasją poza aktorstwem jest także taniec.
- O tak! Uwielbiam ruch! I wiem, do czego zmierzasz.
Widowisko "Calliya" - Olga Kalicka w roli głównej, tańcząca na szarfach. Wspaniałe przedstawienie!
- Dziękuję. To najnowszy projekt, w którym biorę udział. Pracowaliśmy nad nim całe wakacje. Premiera miała miejsce 3 września 2015 r. w warszawskim Teatrze Komedia. Serdecznie zapraszam wszystkich po szczegóły na mój profil na Facebooku.
Rozm. EDYTA KOLASIŃSKA-BAZAN
