Adam Zdrójkowski świętuje dziś 14 urodziny
Adam Zdrójkowski, czyli Kuba Boski z "rodzinki.pl", 29 maja kończy 14 lat. Urodziny świętować będzie razem z bratem bliźniakiem - Jakubem Zdrójkowskim, czyli niezapomnianym Piotrusiem z "Rodziny zastępczej".
Adam Zdrójkowski, któremu rola w "rodzince.pl" przyniosła popularność, o jakiej marzy niejeden dyplomowany aktor, żartuje, że coraz bardziej przypomina granego przez siebie w uwielbianym przez widzów serialu Kubę Boskiego...
- W szkole, tak jak Kuba, nie jestem orłem, jadę na trójkach - śmieje się.
Adam po raz pierwszy stanął przed kamerą, gdy miał zaledwie... 3 lata. Wystąpił wtedy w reklamie i tak bardzo mu się to spodobało, że kiedy pojawiła się propozycja zagrania w następnej, nie mógł się wręcz doczekać, kiedy znów zjawi się na planie.
- Grałem z bratem, w ogóle nie mieliśmy tremy, czuliśmy się na planie jak u siebie w domu - mówi.
Adam bardzo poważnie myśli o tym, by w przyszłości zostać zawodowym aktorem. Marzy, by zagrać w jednej z amerykańskich superprodukcji na przykład z Bradem Pittem lub Johnnym Deppem.
- Mama jednak ciśnie mnie do nauki, chciałaby, żebym miał konkretne wykształcenie, bo wiadomo, że aktorstwo to ciężki kawałek chleba - powiedział w wywiadzie.
Członkowie ekipy "rodzinki.pl" mówią, że w ciągu ostatniego roku Adam bardzo się zmienił - wydoroślał, zmężniał, a wkrótce przerośnie Maćka Musiała, czyli swojego serialowego brata Tomka Boskiego.
- Rosnę bardzo szybko! Nawet Kubę, który jest moim bliźniakiem, przerosłem już o 11 centymetrów - twierdzi Adam.
Kuba to nie tylko brat, ale przede wszystkim najlepszy przyjaciel Adama. Obaj śmieją się, że rodzice nie mają z nimi lekko, bo są niezłymi rozrabiakami, których rozpiera energia.
- Pamiętam, że kiedy byliśmy mali i graliśmy w reklamach, musieliśmy mieć dwie opiekunki na planie. Ciągle trzeba było za nami biegać, pilnować nas - mówi serialowy Kuba Boski.
Adam, chociaż nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony dziewczyn, twierdzi, że jest jeszcze za młody, by mieć sympatię.
- Jak zdam do gimnazjum, to może się postaram, bo wolałbym się o dziewczynę starać, a nie żeby ona starała się o mnie. Taki już mam charakter - lubię wyzwania - zwierzył się w jednym z wywiadów.