Monika Mrozowska czeka na... rozwód!
Monika Mrozowska, czyli niezapomniana Majka z "Rodziny zastępczej", postanowiła definitywnie zakończyć swoje małżeństwo z Maciejem Szaciłło, które od kilku miesięcy istnieje już tylko... na papierze.
Do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił niedawno wniosek o orzeczenie rozwodu mającego zakończyć trwające przez ponad 10 lat małżeństwo Moniki Mrozowskiej i Macieja Szaciłło - pary, która uchodziła niemal za idealną i doczekała się dwóch ślicznych córek, 10-letniej dziś Karoliny i 3-letniej Jagody.
Monika i Maciej rozstali się jesienią ubiegłego roku, ale na rozwód zdecydowali się dopiero teraz. Doszli widocznie do wniosku, że nie uda się im uratować swojego związku i, aby każde z nich mogło zacząć nowe życie, postanowili w końcu po prostu definitywnie zakończyć wszystkie wspólne sprawy.
Monika Mrozowska i Maciej Szaciłło poznali się na zajęciach garncarskich w Pałacu Kultury i Nauki, na które chodziła też kuzynka Maćka, Asia. To właśnie ona postanowiła ich zeswatać. Na początku miała z tym spory problem, bo Monice Maciek wcale nie przypadł do gustu. Z wzajemnością...
- Na zajęciach z ceramiki pracuje się w glinie i łatwo się ubrudzić, a Maciek przyszedł na nie w spodniach z kantem i eleganckiej koszuli. Ja z kolei miałam na sobie podkolanówki w kolorowe paski, starą bluzę i wyglądałam mało atrakcyjnie - opowiadała w wywiadzie niezapomniana Majka z "Rodziny zastępczej".
Dopiero po pewnym czasie Monika zaczęła dostrzegać w Maćku cechy, które bardzo się jej spodobały. Kiedy wreszcie odważyła się z nim porozmawiać, okazało się, że jest przesympatycznym i mądrym chłopakiem oraz że wiele ich łączy - oboje fascynowali się starymi technikami malarskimi, marzyli, by dekorować wnętrza i prowadzić zajęcia plastyczne dla dzieci. W końcu umówili się na pierwszą randkę. Poszli razem na koncert muzyki kubańskiej... Od tego czasu Monika i Maciek stanowili już nierozłączną parę. Wzięli ślub na Cyprze, a kilka miesięcy później zostali rodzicami ślicznej Karoliny, siedem lat potem urodziła się im Jagoda.
Nic nie wskazywało na to, że ta sympatyczna para kiedykolwiek przestanie się kochać. A jednak, stało się! Dziś oboje oczekują na pierwszą rozprawę rozwodową...