Rockefeller Plaza 30 30 Rock
Ocena
serialu
4,3
Przeciętny
Ocen: 43
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Alec Baldwin wypowiedział się na temat wypadku

Alec Baldwin podczas zdjęć filmowych postrzelił dwie osoby, w tym jedną śmiertelnie. Choć tragedia wciąż jest wyjaśniana i trwa śledztwo w sprawie, gwiazdor postanowił zabrać głos. Nie ograniczył się jednak do złożenia kondolencji. Na swoim koncie twitterowym, które dzieli z żoną, zapewnił, że jest w kontakcie z mężem śmiertelnie postrzelonej operatorki.

Alec Baldwin zabrał głos w sprawie tragedii

"Nie ma słów, aby wyrazić mój szok i smutek z powodu tragicznego wypadku, w którym zginęła Halyna Hutchins, żona, matka i powszechnie podziwiana koleżanka" - napisał na koncie twitterowym, które dzieli ze swoją żoną - Hilarią. "W pełni współpracuję z policją, by wyjaśnić, w jaki sposób doszło do tej tragedii i jestem w kontakcie z jej mężem, oferując swoje wsparcie jemu i jego rodzinie. Moje serce jest złamane przez to, co spotkało ją, jej męża, syna, i wszystkich, którzy znali i kochali Halynę.

Szczegóły zdarzenia są wyjaśniane

Przypomnijmy, że do tragicznego w skutkach wypadku doszło na na terenie Bonanza Creek Ranch w Nowym Meksyku, gdzie kręcony jest western z udziałem Baldwina - "Rust". Aktor wystrzelił z pistoletu, który był rekwizytem. Był przekonany, że wewnątrz nie ma ostrej amunicji. Była. W wyniku strzału zmarła operatorka Halyna Hutchins, a reżyser Joel Souza został ranny (jak później poinformowała na Twitterze grająca w filmie aktorka Frances Fisher postrzelony reżyser wyszedł już ze szpitala).

Reklama

"Biuro szeryfa potwierdziło, że dwie osoby zostały postrzelone na planie filmu +Rust+. Halyna Hutchins, 42-letnia operatorka filmowa i Joel Souza, 48-letni reżyser, zostali ranni, gdy Alec Baldwin, 68-letni producent i aktor, oddał strzał z rekwizytowej broni palnej. Hutchins została przetransportowana helikopterem do szpitala uniwersyteckiego w Nowym Meksyku, gdzie personel medyczny stwierdził jej zgon. Pan Souza został przewieziony karetką do Regionalnego Centrum Medycznego im. Christusa St. Vincenta, gdzie jest leczony. Śledztwo pozostaje otwarte" - czytamy w oświadczeniu biura szeryfa Santa Fe.

Występująca w produkcji aktorka Frances Fisher napisała co prawda na Twitterze, że Souza wysłał jej SMS-a z informacją, że wyszedł już ze szpitala, ale zapytany o to rzecznik placówki Arturo Delgado odparł, że nie wolno mu ujawniać informacji o pacjentach.

Rzecznik biura szeryfa hrabstwa Santa Fe, Juan Rios, powiedział "The New York Times", że incydent wydarzył się w trakcie filmowania jednej ze scen. "Próbujemy teraz ustalić, w jaki sposób do tego doszło i jakiego rodzaju pocisk został użyty w broni palnej" - wyjaśnił. Z kolei jeden z pracowników biura szeryfa ujawnił, że jak dotąd nie postawiono żadnych zarzutów. "Świadkowie nadal są przesłuchiwani przez detektywów. Pan Baldwin został przesłuchany, a następnie wypuszczony. Nie dokonaliśmy żadnych aresztowań" - wyjawił.

Do sprawy natychmiast odniósł się też rzecznik Baldwina. "Dzisiaj na planie filmu +Rust+ w Nowym Meksyku doszło do śmiertelnego wypadku z rekwizytem w postaci broni ze ślepakami. Pan Baldwin złożył już zeznania. Produkcja została na razie wstrzymana. Bezpieczeństwo obsady i ekipy pozostaje naszym najwyższym priorytetem" - powiedział w oświadczeniu.

Specjalne oświadczenie opublikowała też produkująca film firma Rust Movie Productions LLC. "Jesteśmy zdruzgotani dzisiejszą tragedią i składamy kondolencje rodzinie i bliskim Halyny. Wstrzymaliśmy produkcję filmu na czas nieokreślony. Współpracujemy z funkcjonariuszami policji w Santa Fe pozostając do ich dyspozycji. Zapewnimy niezbędne wsparcie wszystkim osobom związanym z filmem, próbując przepracować to straszne wydarzenie" - napisano w nim.

Głos w tej sprawie zabrała również Międzynarodowa Gildia Operatorów Filmowych. "Dziś wieczorem otrzymaliśmy druzgocącą wiadomość, że jedna z naszych członkiń, Halyna Hutchins, zmarła z powodu obrażeń odniesionych na planie zdjęciowym w Nowym Meksyku. To potworna strata dla branży filmowej. Wszyscy opłakujemy śmierć ważnego członka rodziny naszej Gildii" - czytamy w oświadczeniu.

Halyna Hutchins pochodziła z Ukrainy. Studiowała dziennikarstwo w Kijowie, a po przeprowadzce do USA ukończyła szkołę filmową w Los Angeles. W 2019 roku magazyn "Cinematographer" ogłosił ją "wschodzącą gwiazdą kina". (PAP Life)

pba/ moc/

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Alec Baldwin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy