Wielki sukces Anny Cieślak

To był dla Anny Cieślak wspaniały wieczór. Niemal wszyscy widzowie, którzy w sobotę przyszli do Teatru Polskiego na premierę "Szkoły żon", ocenili jej grę jako znakomity popis świetnego aktorstwa. Ania dostała owacje na stojąco!

Tuż przed premierą aktorka mówiła, że udział w "Szkole żon" to dla niej wielkie wyzwanie i wspaniała... szkoła zawodu. Anna Cieślak nie przypuszczała, że jej pierwszy występ u boku Andrzeja Seweryna z uwagą oglądać będą największe znakomitości polskiego teatru, filmu i seriali.

Na przestawienie wybrali się m.in. Andrzej Łapicki, czyli Tadeusz Budzyński z "M jak miłość" z żoną Kamilą, Krystyna Janda, czyli Barbara Lewicka z "Bez tajemnic", Mikołaj Grabowski, czyli inspektor Zajdler z "Trzeciego oficera", Jan Englert, czyli Antoni Rylski z "Układu warszawskiego", z żoną Beatą Ścibakówną, czyli Ireną Grabowską z "Linii życia", Andrzej Strzelecki, czyli doktor Tadeusz Koziełło-Kozłowski z "Klanu", Olgierd Łukaszewicz, czyli Aleksander Lubiniecki z "Plebanii", Tomasz Karolak, czyli Ludwik Boski z "rodzinki.pl", oraz nagrodzony Oscarem Andrzej Wajda.

Tuż po spektaklu, podczas uroczystego bankietu, wszyscy chcieli osobiście pogratulować Ani Cieślak kreacji, jaką stworzyła w "Szkole żon", a ona - rozpromieniona i szczęśliwa - skromnie dziękowała za pochwały.

Ania gra w "Szkole żon" dziewczynę z ubogiego domu, którą bierze na wychowanie Arnolf - bogaty mieszczanin pragnący ukształtować sobie przyszłą żonę według swego idealnego wyobrażenia. "Szkoła żon" to jedna z najbardziej znanych i najzabawniejszych komedii Moliera. W Teatrze Polskim wyreżyserował ją wybitny francuski reżyser Jacques Lassalle.

W naszej galerii znajdziecie fotorelację z uroczystej premiery "Szkoły żon".