Podhoreckim się nie odmawia
24 sierpnia w warszawskim hotelu Sheraton odbył się przedpremierowy pokaz dla prasy dwóch pierwszych odcinków "Rezydencji". Jest to nowa propozycja serialowa TVP 1.
W błędzie jest ten, kto myśli, że "Rezydencja" to polska wersja "Dynastii". Ten serial powstaje na podstawie całkowicie nowego pomysłu, nad którym pracował zespół scenarzystów pod wodzą Radka Figury. Natomiast nad grą aktorską pieczę sprawuje aż pięciu reżyserów, z których dwóch: Łukasz Wiśniewski i Franco De Pena było obecnych na pokazie. Obaj panowie bardzo chętnie dzielili się z aktorami wrażeniami na gorąco po obejrzeniu dwóch pierwszych odcinków. A trzeba przyznać, że cała ekipa twórców serialu dość entuzjastycznie reagowała już podczas projekcji. Podobnie zresztą jak dziennikarze. Bo i "Rezydencja" zapowiada się całkiem ciekawie, jako serial odpowiednio wartki, ciepły i, czego pewnie się najmniej spodziewano, naprawdę zabawny.
Na konferencji pojawiły się gwiazdy tej produkcji, czyli Grażyna Szapołowska, Małgorzata Pieczyńska, Anna Cieślak, Weronika Książkiewicz, Daria Widawska, Jan Wieczorkowski, Sambor Czarnota (notabene najgoręcej oklaskiwany podczas prezentacji aktorów). Ale pojawiły się też twarze nieco mniej opatrzone, które z pewnością dodają serialowi uroku, a wśród nich m.in. Zofia Tomaszewska-Charewicz, Sawa Fałkowska, Gabriela Oberbek, Katarzyna Ankudowicz, Klaudia Halejcio, Ewa Telega, Marcin Sianko. Zabrakło Jerzego Zelnika, czyli seniora rodu Podhoreckich, i Katarzyny Figury, która gra siostrę jego żony, Annę.
W "Rezydencji" przepych i luksus towarzyszący życiu Podhoreckich, choć i tak nienachalny, jest zgrabnie równoważony przez serdeczność i zwyczajność rodziny oraz przyjaciół Basi Kochanowskiej (Anna Cieślak).
A ponieważ jak mówi w pierwszym odcinku Julia (Weronika Książkiewicz), żona Łukasza Podhoreckiego (Sambor Czarnota), "Podhoreckim się nie odmawia", trzeba 7 września o godz. 21.35 zasiąść przed telewizorem ustawionym na TVP 1 i spróbować wejść w ich życie.
