"Revolution": Świat bez technologii
Pewna rodzina amerykańska próbuje stawić czoło permanentnemu brakowi energii elektrycznej na całej planecie, która stała się światem opustoszałych miast, lokalnych bojówek milicyjnych oraz heroicznych rewolucjonistów dążących do odzyskania wolności. W każdą technologię co do jednej - komputery, samoloty, samochody, telefony, nawet oświetlenie - uderzył tajemniczy i permanentny blackout.
Dramat o dużym rozmachu z naciskiem na życie prywatne bohaterów. "Revolution" to także serial o życiu rodzinnym - zarówno rodzinie, w której bohaterowie wyrastają, jak i tej, którą wybierają. Jest to podróż pełna przygód, emocji, a także nadziei oraz odrodzenia widziana oczami młodej, obdarzonej silną wolą kobiety - Charlie Matheson i jej brata Danny’ego.
Kiedy Danny zostaje porwany przez jednego z przywódców milicji - w roli czarnego charakteru kapitan Tom Neville, Charlie musi połączyć siły ze swoim wyalienowanym wujkiem Milesem, byłym żołnierzem amerykańskiej piechoty morskiej prowadzącym pustelnicze życie.
Wraz z grupą ocalałych osób wyruszają na pomoc Danny’emu, chcąc jednocześnie obalić milicję oraz ostatecznie przywrócić niepodległość Stanom Zjednoczonym. Przez cały czas nieustannie poszukują przyczyn tajemniczego braku energii oraz odpowiedzi na pytanie, czy można ją przywrócić.
Serial "Revolution" od 16 lutego o godzinie 22.15 w TVN 7.