"Ranczo": "Spotkanie z psem" czyli gwiazdy na Paluchu
W niedzielę w Schronisku Dla Bezdomnych Zwierząt "Na Paluchu" odbyła się impreza charytatywna pod hasłem "Spotkanie z psem", której towarzyszyło wiele atrakcji. Wśród nich spotkanie z aktorami i ich psami, wystawa fotografii "Mój pies i ja", pokaz tresury, porady ekspertów dotyczące m.in. karmienia, zdrowia i pielęgnacji czworonogów, a także konkurs na sobowtóra Alexa, sympatycznego owczarka niemieckiego z popularnego serialu.
Spotkanie zakończyło się pokazem mody jesiennej "Na spacer z psem", gdzie w roli modelek wystąpiły aktorki. Wśród znanych osób, które odwiedziły tego dnia schronisko znaleźli się m.in.: Małgorzata Pieńkowska i Tamara Arciuch, czyli Maria Rogowska i Anna Gruszyńska z "M jak miłość", Olga Borys, czyli Beata z "Galerii", Małgorzata Potocka, czyli Jolanta Grzelak-Kozłowska z "Barw szczęścia", Magdalena Waligórska i Elżbieta Romanowska, czyli Wioletka i Jolaz "Rancza", Sylwia Wysocka, czyli Barbara Wojciechowska z "Plebanii", Anna Korcz, czyli Izabela Brzozowska z "Na Wspólnej", Joanna Moro, czyli Sylwia Kobus z "Blondynki", Jędrzej Taranek, czyli Paruzel z "Ojca Mateusza" oraz Bartosz Żukowski, czyli Waldek Kiepski ze "Świata według Kiepskich".
Trzeba przyznać, że wiele gwiazd przyszło na imprezę ze swoimi pupilami. Większość z nich przygarnęła psy porzucone lub ze schroniska.
Aktorka Sylwia Wysocka pojawiła się w towarzystwie Pucka. - Pucek jest leciwym pieskiem, ma około 9 lat. Dokładnie nie wiadomo, bo został podrzucony na działkę. Wszyscy go pokochali, jest najważniejszy w rodzinie - przyznała.
Jędrzej Taranek, znany z serialu "Ojciec Mateusz", też wziął psa ze schroniska, a teraz jest z niego niezwykle dumny. - Laser to mój nabytek ze schroniska w Józefowie. Mam go od lutego 2013 roku. Jest psem niezwykle wdzięcznym, gwiazdą serialu "To nie koniec świata!", a do tego świetnie łapie frisbee. Kiedy jesteśmy na spacerze na Polach Mokotowskich, robi show - stwierdził z satysfakcją aktor.
Szczęśliwą przystań znalazł też pies Elżbiety Romanowskiej. - Mój pies Browar, dla przyjaciół Bronek, to typ wojownika, chodzący testosteron. Znamy się już 3,5 roku. Znalazła go moja mama, ktoś go wyrzucił z jadącego samochodu. Na szczęście trafił do mnie! Teraz chodzi do teatru, uczy się śpiewać i jeździ koleją. Kochany przylepa i pieszczoch. A że jest strasznym zmarzluchem, a ja ma strasznie miękkie serce, pozwalam mu spać w moim łóżku. Kiedy zabieram go na plan "Rancza" trzyma sztamę z kucharzem - żartowała aktorka.
Natomiast jej koleżanka z serialu, Magdalena Waligórska, pozowała do zdjęć z urodziwym Coton de Tulearem. - Zwie się Pan Kuleczko. Mam go 3 lata. Rasa z Madagaskaru, ale mój egzemplarz pochodzi spod Białegostoku. Charakteryzuje się tym, że ma włosy a nie sierść. Generalnie wygląda jak typowy pies dla aktorki - czyli mały i biały. Oprócz tego jest wielkim podróżnikiem - opowiadała z uśmiechem o swoim pupilu aktorka.
Niektóre gwiazdy przyprowadziły na spotkanie nie tylko swoje psy, lecz również rodziny. Małgorzata Potocka na przykład pojawiła się w towarzystwie córki Matyldy, wnuka Tadeusza i suczki Meli. - Taka akcja jest jak dzwonek przypominający o tym, że zwierzę to rodzina. Zwierzęta uczą dzieci odpowiedzialności i skupienia. W rodzinie, w której są zwierzęta, nie ma agresji, może być tylko większa miłość i ciepło. Zwierzęta łączą ze sobą ludzi, działają też antydepresyjnie, Kiedy przez 7 lat miałam depresję, moje zwierzaki to czuły. Budziły mnie rano, odgrywały niesamowite sceny i czekały aż zacznę się śmiać. Terapeutyczne właściwości zwierząt są niezwykłe - stwierdziła Małgorzata Potocka.
Część aktorów przyznała natomiast, że wybór zwierzaka dopiero przed nimi. Bartosz Żukowski przymierzał się "Na Paluchu" do adopcji psa. Joanna Moro zaś, najpopularniejsza serialowa pani weterynarz, obiecała swoim dzieciom w niedalekiej przyszłości kota. - Na razie dojrzewamy do tej decyzji. Dzieci muszą jeszcze trochę podrosnąć, żeby mogły się zaopiekować zwierzakiem - wyjaśniła.