"Ranczo" przyniosło jej popularność i sympatię widzów. Dla roli przeszła metamorfozę
Obchodząca dziś 60. urodziny Katarzyna Żak ma na koncie dziesiątki ról teatralnych, filmowych i serialowych. Choć może pochwalić się sporym dorobkiem artystycznym, widzowie kojarzą ją głównie z jednej roli. Aktorka przez niemal dekadę wcielała się w Kazimierę Solejukową w bijącym rekordy popularności serialu "Ranczo". Zahukana kobieta, która z biegiem lat zmienia się w bizneswoman, kończy studia i wydaje książkę, zachwyciła widzów. Aktorka do swojej roli przeszła sporą metamorfozę. Nie każdy jednak wie, że sama o nią prosiła!
Katarzyna Żak urodziła się 19 października 1963 roku w Toruniu. W 1986 roku ukończyła studia na Wydziale Lalkarskim PWST we Wrocławiu. W latach 1986-95 występowała w Teatrze Współczesnym im. Edmunda Wiercińskiego we Wrocławiu; od 1995 jest związana z warszawskim Teatrem Rampa .
W kinie zadebiutowała w 1990 roku w "Seszelach" rolą Małgośki. W filmie Bogusława Lindy pojawiła się u boku tak wybitnych aktorów, jak Zbigniew Zamachowski, Marek Walczewski, Grażyna Szapołowska czy Leon Niemczyk.
Na swą pierwszą rolę serialową Katarzyna Żak czekała aż 10 lat. W końcu zagrała w dwóch odcinkach "Tajemnicy Sagali" i... nabrała apetytu na więcej. Dowiedziała się, twórcy nowych seriali zgłoszonych na konkurs rozpisany przez TVP poszukują odtwórców głównych ról w swoich produkcjach i poprosiła męża, by zawiózł ją do Warszawy na casting.
Ostatecznie rolę w "Klanie" sprzątnęła jej sprzed nosa Małgorzata Ostrowska-Królikowska. Katarzynie z kolei zaproponowano niewielką rólkę sąsiadki... Grażyny i Ryśka Lubiczów. W następnych latach pojawiała się głównie w niewielkich epizodach telewizyjnych. Rozpoznawalność przyniosła jej rola Alinki z "Miodowych lat".
W "Miodowych latach" zagrała u boku swojego męża Cezarego. Do tej porty to on odnosił największe zawodowe sukcesy. "Przy takiej pozycji i popularności, jaką Cezary zdobył dzięki rolom w "Klanie" i "Miodowych latach", jestem do końca świata skazana na bycie... tylko jego żoną, ale wcale mi to nie przeszkadza - mówiła przed laty Katarzyna Żak w rozmowie z "Echem Dnia". Przełom w karierze aktorki nastąpił w 2006 roku wraz z rolą Kazimiery Solejukowej w serialu "Ranczo".
Na planie serialu TVP przeszła wizerunkową przemianę. Na potrzeby roli spracowanej i zmęczonej życiem, a do tego z trudem wiążącej koniec z końcem, Solejukowej Katarzyna Żak poddawana była specjalnej charakteryzacji. Aktorka miała przyciemniane włosy, domalowane na twarzy bruzdy i zmarszczki, a także popękane naczynka i sińce pod oczami.
Co ciekawe to sama żona Cezarego Żaka namówiła reżysera produkcji, by Solejukowej nadać właśnie taki wygląd.
"Pomyślałam, że to okazja, by zmienić się także zewnętrznie. Uwielbiam bawić się swoim wizerunkiem. To jest właśnie najfajniejsze w tym zawodzie" - przyznała i dodała, że reżyser serialu na początku nie chciał zgodzić się na taką charakteryzację. "Uważał, że jest niepotrzebna, że brzydko wyglądam" - opowiadała. Reżyser wreszcie przystał na jej pomysł.
Ryzyko się opłaciło, a aktorka zmieniła się nie do poznania. W jednym z wywiadów przyznała, że przypadkowi ludzie pytali ją, czy nie jest chora, bo tak źle wygląda na ekranie. Nie poznała jej nawet matka. Gdy "Ranczo" wchodziło na antenę, aktorka poprosiła ją, żeby oceniła, jak gra. Potem zadzwoniła do niej i zapytała, czy jej się podobało. A mama powiedziała, że jej nie widziała! Rozpoznała Katarzynę dopiero w kolejnym odcinku. I to po głosie!
Rola Solejukowej wymagała także dużej kreatywności, jeśli chodzi o budowanie charakteru postaci. Bohaterka w trakcie trwania serialu przeszła ogromną przemianę - z zahukanej gospodyni domowej w bizneswoman i nauczycielkę!
W serialu występowała przez blisko 10 lat, zdobywając w tym czasie nie tylko popularność, ale i wielką sympatię widzów.
W "Ranczu" znowu na planie towarzyszył jej mąż. Aktorska para od lat tworzy zgrany duet zarówno zawodowo, jak i prywatnie. Katarzyna i Cezary Żakowie poznali się jeszcze na studiach. Pobrali się w 1985 roku i doczekali się dwóch córek, dorosłych już dzisiaj Aleksandry i Zuzanny. W sierpniu obchodzili 38. rocznicę ślubu.
Dziś Katarzyna Żak jest jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Od czasu zakończenia "Rancza" częściej ją można oglądać na deskach teatralnych niż na ekranach. Jakiś czas temu można ją było oglądać w serialu "Mecenas Porada" i w drugiej odsłonie "BrzydUli".
Choć aktorka dziś kończy 60 lat, zupełnie nie przejmuje się peselem.
"Od wielu lat jestem ambasadorką aktywizacji kobiet w Polsce. Staram się każdego dnia udowadniać, że nie wiek jest wyznacznikiem naszej wartości, a to, jak podchodzimy do życia i co robimy dla innych. Ważne jest to, aby pokazywać młodszym kobietom, że metryka nie gra roli. Podstawą lubienia siebie jest akceptacja. Ja lubię siebie za to, jaką jestem kobietą. Byłam ambasadorką budowy hospicjum opieki paliatywnej w Chojnicach i mówię głośno o tym, że starość jest zjawiskiem, które dotknie każdego. Lubię się także za dojrzałość i doświadczenia, którym musiałam stawić czoła. To one dały mi ogromną lekcję życia i dzięki nim wiem, że niesienie pomocy ludziom jest najbardziej wartościową rzeczą na świecie" - przyznała Katarzyna Żak.