"Ranczo": Paweł Królikowski jest zdrowy i nie zamierza rezygnować z pracy!

- Czuję się znakomicie, nie potrzebuję wypoczynku, a informacja o tym, że muszę leżeć i dochodzić do siebie, jest wyssana z palca - tak Paweł Królikowski skomentował właśnie doniesienia o tym, że ciężka choroba zmusiła go do rezygnacji z roli w "Ranczu" oraz udziału w nowej odsłonie show "Twoja twarz brzmi znajomo".

Przypomnijmy, że serialowy Kusy trafił do szpitala w połowie maja. Miał gorączkę i źle się czuł... Na szczęście podejrzenie o to, iż ma tętniaka mózgu, a jego organizm jest wyczerpany z przemęczenia, nie sprawdziły się! Aktor po prostu zaniemógł z powodu powikłań po anginie. Po kilku dniach spędzonych pod opieką lekarzy wrócił do domu i do normalnego życia, ale dopiero teraz zdecydował się oficjalnie odnieść się do doniesień prasowych dotyczących stanu jego zdrowia.

- Nic mi nie jest - powiedział w rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium" i zapewnił, że pojawi się planie 10. serii "Rancza", gdy tylko ruszą zdjęcia, a ma to nastąpić na początku sierpnia.

Wcześniej, bo już w lipcu, Paweł Królikowski ponownie zasiądzie w fotelu jurora w programie "Twoja twarz brzmi znajomo" - wszystkie odcinki 4. edycji hitu Telewizji Polsat mają być zarejestrowane do końca wakacji, by program mógł pojawić się na antenie we wrześniu. Aktor lada moment wróci też na scenę - w stołecznym Teatrze Capitol gra w komedii "Lunch o północy", a najbliższe przedstawienie zaplanowane jest na 25 czerwca.

54-letni Paweł Królikowski - choć twierdzi, że dobrze się czuje i nie potrzebuje odpoczynku - zdaje sobie sprawę z tego, że powinien jednak nieco zwolnić tempo i znaleźć czas na relaks. Niestety, nie zanosi się na to, by w czasie zbliżających się wakacji mógł choć trochę poleniuchować...