"Ranczo": Kogel-mogel, PITy i gumka do włosów
Oto kwestionariusz osobowy Anny Iberszer, czyli Franceski Andreoni-Witebskiej z „Rancza” i pielęgniarki Marty z „Na dobre i na złe”. Aktorka, tancerka i choreografka znalazła sposób na dobry humor. Jaki? Wysiłek fizyczny. A co oznacza dla niej szczęście?
Jako dziecko byłam… chłopczycą.
Moja największa wada… niezdecydowanie.
Mam słabość do… słodyczy.
Najbardziej denerwuje mnie… brak logiki.
Kłamię, gdy… prawda zrobiłaby większą krzywdę niż kłamstwo.
W życiu kieruję się… intuicją.
Moja największa wygrana… rodzina.
Najważniejsze w życiu jest… zdrowie.
Przeznaczenie to dla mnie… coś, czym tłumaczę sobie niepowodzenia.
Mój sposób na dobry humor… wysiłek fizyczny.
Obecny stan mojego ducha… spokój.
Nie potrafię zrozumieć… jak można było zaprojektować tak ohydne wiaty do stacji nowej linii metra.
W mężczyznach nie lubię… próżności.
Ryzyko to dla mnie… zaplanowanie wakacji miesiąc do przodu.
Z podróży zawsze przywożę… masę wspomnień.
Trenuję... obecnie cierpliwość.
Polityka to dla mnie… sprawa daleka.
Szkoda mi czasu na… pogaduszki o pogodzie.
Na jeden dzień chętnie zamienię się z… kimś biednym i cierpiącym, jak wrócę, bardziej docenię to, co mam.
Nie potrafię obyć się bez… gumki do włosów.
Pierwsza miłość kojarzy mi się z… przedszkolem.
Najbardziej lubię… kogel-mogel.
Moja główna zaleta to… umiem wypełniać PITy.
Chciałabym w sobie zmienić… roztargnienie.
Jeśli chodzi o pieniądze to jestem… uważna, ale bez przesady - trzeba je wydawać, wtedy same wracają.
Najbardziej zawiodłam się na… śniegu ostatniej zimy.
Nie wyjdę z domu bez… listy zakupów.
Nie zasnę bez… skarpetek.
Małżeństwo to dla mnie… azyl i bezpieczeństwo.
Mam ochotę na… tydzień wakacji.
Chciałabym być… tu, gdzie jestem i tym, kim jestem.
Brzydzę się… chałwy.
Najbardziej żałuję... nie żałuję, wszystko zdarza się po coś.
Największym nieszczęściem byłoby dla mnie… choroba bliskich.
Czuję satysfakcję, gdy… wysprzątam mieszkanie.
Najbardziej stresuje mnie… brak czasu.
Zawsze znajdę czas na… kawę.
Boję się… wojny.
Podziwiam… ludzi, którzy mając małe dzieci, potrafią być zrelaksowani.
Nienawidzę… niesprawiedliwości.
Szczęście to dla mnie… spokój ducha.
Największy wpływ wywarł na mnie… dom rodzinny.
Chciałabym mieszkać w… Sewilli, ale tylko przez chwilę.