"Ranczo": Jest szansa na powrót serialu? Rozwiano wszelkie wątpliwości
Widzowie przez ponad 10 lat śledzili losy bohaterów "Rancza". Serial TVP okazał się wielkim hitem i jest oglądany do dziś. Ostatni odcinek wyemitowano w 2016 roku. Istnieje spora rzesza fanów, która chciałaby zobaczyć kontynuację. Czy jest na to szansa?
Serial opowiadający o losach mieszkańców Wilkowyj emitowano w latach 2006-2016. Zarówno wtedy, jak i dziś, cieszy się ogromną popularnością. Jakiś czas temu produkcja trafiła na platformę Netflix, co spowodowało, że internauci mieli okazję znowu go obejrzeć.
Wiele fanów dalej ma nadzieję, że twórcy "Rancza" postanowią kontynuować lubianą historię. Niestety, szanse na to są niewielkie. Stanowczo na ten temat wypowiedział się Grzegorz Wons, odtwórca roli Więcławskiego.
Przypominamy, że w 2020 roku zmarł Paweł Królikowski, który grał jedną z głównych ról. Ponadto w 2018 roku odszedł odpowiedzialny za scenariusz produkcji Andrzej Grembowicz. O reaktywacji "Rancza" wypowiadali się też inni aktorzy m.in. Bogdan Kalus, Jacek Kawalec, Dorota Chotecka czy Marta Chodorowska. Część obsady krytycznie podeszła do pomysłu wznowienia serialu.
"Ranczo" jest dalej jedną z najbardziej udanych produkcji Telewizji Polskiej. Pierwszy sezon zgromadził przed telewizorami średnio 4,72 mln widzów. Drugą serię oglądało już niemal 7 mln osób. Liczba ta nie spadła aż do dziesiątego, ostatniego sezonu. Początkowo serial miał się skończyć po czterech seriach. Jednak protesty fanów sprawiły, że twórcy kontynuowali historię.
Widzowie pokochali bowiem historie skłóconego wójta i księdza (Cezary Żak), przebiegłego Czerepacha (Artuś Barciś), Amerykanki Lucy (Ilona Ostrowska) czy stałych bywalców tzw. "ławeczki". Produkcja przez lata zdobyła wiele nagród. Co ciekawe, w 2007 roku powstał film pełnometrażowy "Ranczo Wilkowyje", w którym wystąpili bohaterowie znani z serialu. Fabuła przedstawia alternatywną wersję wydarzeń, niezależną wobec sezonu 3.