Ranczo
Ocena
serialu
9,9
Super
Ocen: 76615
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Ranczo": Jacek Kawalec o powrocie kultowego serialu

Kilka tygodni temu głośno zrobiło się o Jacku Kawalcu. Artysta został nowym wokalistą Budki Suflera, co wywołało niemałe kontrowersje. Aktor udzielił wywiadu, w którym odniósł się całej sytuacji. Wrócił również do tematu powrotu serialu "Ranczo".

Kontrowersyjny wybór

60-letni Jacek Kawalec oficjalnie został nowym wokalistą Budki Suflera.Ta decyzja wywoła ożywioną dyskusję. Sytuację skomentował dla Onetu m.in. Krzysztof Cugowski, twierdząc, że jest to demolowanie legendy. "Budka Suflera zakończyła działalność w 2014 r. Wszystkie działania po tej dacie są smutnym demolowaniem legendy" - powiedział Krzysztof Cugowski. Jego stanowisko nie jest niczym zaskakującym, podobne zdanie miał na temat dalszej działalności Budki Suflera z Robertem Żarczyńskim.

Niedługo później w sieci pojawiła się odpowiedź nowego wokalisty Budki. "Ja panu Krzysztofowi Cugowskiemu życzę wiele sukcesów, na które na pewno go stać, bo jest bardzo utalentowanym człowiekiem, obdarzonym charyzmą i wspaniałym głosem, na który czeka publiczność" - powiedział Jacek Kawalec Plejadzie.

Reklama

Jacek Kawalec: Był gwiazdą lat 90. Co u niego słychać?

Prowadzący "Randkę w ciemno" poświęcił się dla rodziny!

"Trochę wcisnąłem pedał gazu za mocno"

Po pierwszym występie na aktora spadła fala krytyki. Aktor gościł później w programie śniadaniowym, gdzie tłumaczył dlaczego jego występ potoczył się tak, a nie inaczej. W rozmowie z Marcinem Prokopem i Dorotą Wellman zastanawiał się nad tym, dlaczego jego występ nie był do końca udany. 

Mówił także, co mogło na to wpłynąć i jak zamierza to zmienić. "Wiadomo, że koncerty WOŚP rządzą się spontanicznością. Trochę wcisnąłem pedał gazu za mocno, ale wiem, jak poprawić błędy. To był dla mnie rzut na głęboką wodę" - stwierdził aktor znany m.in. z "Rancza".

Teraz udzielił wywiady portalowi Plejada.pl. Aktor odniósł się do nieudanego występu oraz do hejtu, który na niego spadł. "Dawno nie przeczytałem tylu bzdur na mój temat, co w ostatnim czasie. Moja osoba zaczęła niespodziewanie wzbudzać szalone zainteresowanie. Nie próbuję tego ani kreować, ani sztucznie podtrzymywać. Wiem, że popularność jest jak bańka mydlana i trwa tylko chwilę. Spotykam się zarówno z ogromną falą wsparcia, za którą dziękuję, jak i z hejtem. Mam jednak wrażenie, że osób życzliwych mi jest więcej, co mnie bardzo cieszy" - wyznał. 

"Ranczo" powróci do TVP? Są przecieki!

"Może mam za małą wyobraźnię"

Jacek Kawalec dużą popularność zdobył dzięki udziałowi w serialu "Ranczo". O kontynuacji serialu mówi się od bardzo dawna. Osoby związane z serialem na zmianę potwierdzały, to zaprzeczały plotkom o powrocie na plan. Już w grudniu 2018 w Telewizji Polskiej prowadzono rozmowy na temat kontynuacji serialu, a cała ekipa z niecierpliwością czekała na ostateczną decyzję telewizyjnych władz, bowiem okazało się, że zmarły w listopadzie współtwórca jednego z największych telewizyjnych hitów ostatnich lat - Andrzej Grembowicz - pracował przed śmiercią nad scenariuszami nowych odcinków "Rancza".

Po śmierci Pawła Królikowskiego zapowiadany już od długich miesięcy powrót serialu stanął pod znakiem zapytania. Do sprawy w niedawnym wywiadzie odniósł się również Jacek Kawalec. "A wyobrażasz sobie "Ranczo" bez człowieka, który napisał większość odcinków i bez Pawła Królikowskiego, którego postać była osią tej opowieści? Ja nie. Może mam za małą wyobraźnię. Jeżeli przeczytam scenariusz nowych odcinków napisany równie dobrze, jak ten tworzony przez śp. Andrzeja Grembowicza, to wtedy będę się zastanawiał nad tym, czy zagrać. Do tej pory nic takiego do moich rąk nie trafiło" - powiedział aktor. 








swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Kawalec | Ranczo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy