"Ranczo": Elżbieta Romanowska nigdy nie musiała schudnąć dla roli
Elżbieta Romanowska, czyli Jola Pietrek z „Rancza”, żartuje, że z racji swojej tuszy jest aktorką charakterystyczną i dostaje role, o jakich jej szczupłe koleżanki po fachu mogą tylko marzyć. - Nie zdarzyło się dotąd, bym musiała schudnąć dla roli – mówi.
Podczas treningów do kolejnych odcinków 5. edycji show "Dancing With the Stars. Taniec z gwiazdami" Elżbieta Romanowska schudła już prawie 10 kilogramów.
Aktorka zdaje sobie jednak sprawę z tego, że po zakończeniu programu może znów przybrać na wadze, jednak wcale się tym nie przejmuje.
- Już dawno zaakceptowałam to, jaka jestem. Stosowałam w swoim życiu wiele diet, katowałam się przez wiele miesięcy sałatą i szpinakiem, by zrzucić kilka kilogramów, a przez następne dwa tygodnie waga i tak wracała - mówi.
Elżbieta Romanowska twierdzi, że to, kim jesteśmy, nie zależy od tego, jak wyglądamy i ile ważymy.
- Pełniejsze kształty nie przeszkadzają w odnoszeniu sukcesów! Cezary Żak, Dorota Wellman, Wojciech Mann... Czy większy rozmiar przeszkadza im być ulubieńcami publiczności? Są cenieni za talent, osobowość i charyzmę - uważa aktorka.
Gwiazda "Rancza" żartuje, że tusza to jej znak rozpoznawczy, a nawet... walor, bo takich aktorek jak ona jest bardzo mało, więc kiedy potrzebna jest w serialu lub filmie kobieta o większych niż przeciętne gabarytach, w przedbiegach wygrywa z innymi.
- Często słyszę od znajomych: Elka, nie odchudzaj się! Takich jak ty można na palcach jednej ręki policzyć - powiedziała w wywiadzie dla tygodnika "Rewia".
Już w najbliższy piątek - 13 maja - Elżbieta Romanowska stoczy z Anną Karczmarczyk, czyli Olą Pietrzak z "Na dobre i na złe", walkę o Kryształową Kulę i czek na 100 tysięcy złotych, czyli główne nagrody w programie "Taniec z gwiazdami". Zaraz potem planuje wyjechać na wakacje i porządnie odpocząć.
Wie już, że - niezależnie od tego, czy zostanie zwyciężczynią show, czy stanie na podium na drugim miejscu - nie musi się martwić o pracę, bo ostatnio została wprost zasypana propozycjami nowych ról (jak zdradził jeden z magazynów, "biją się" o nią dwie stacje telewizyjne: TVP i Polsat).
- Do tej pory nigdy nie musiałam odchudzać się dla roli i mam nadzieję, że to się nie zmieni - mówi aktorka.