Prośba o spowiedź
To brzmi mało prawdopodobnie, ale jest prawdziwe: zdarza się, że fani proszą Cezarego Żaka, czyli serialowego proboszcza Piotra Kozła z "Rancza", o to, by ich wyspowiadał !
"Pewnie myślą, że u fałszywego duchownego łatwiej załatwią rozgrzeszenie. Widać mają dużo na sumieniu" - śmieje się Cezary Żak.
Popularny aktor twierdzi, że wcielanie się w postać księdza wcale nie przychodzi mu z łatwością.
"Trudno się gra tę postać, bo na co dzień nie chodzę w sutannie, nie jestem kapłanem i nie myślę jak duchowny" - wyjaśnia.
"Ale sutanna to bardzo wygodny strój, jak sukienka. Latem, gdy było gorąco i grałem sceny w sutannie, nie ubierałem pod spód spodni. Myślałem, że popełniam świętokradztwo, ale zapytałem prawdziwych księży i okazało się, że też tak robią. Z bardzo praktycznych względów" - dodaje aktor.
A jak w ogóle Cezary Żak przygotowywał się do roli księdza?
"Obserwowałem autentycznych duchownych i ich zachowanie" - opowiada.
"Mój ksiądz jest zlepkiem tego, co podpatrzyłem, a przypatrywałem się księżom w różnych kościołach, żeby wzbogacać mojego Piotra Kozła. W czasie zdjęć dzwoniłem bardzo często do miejscowego proboszcza, konsultując się z nim różnych sprawach. Na przykład pytałem, czy ksiądz może wejść na cmentarz w birecie. Okazuje się, że może" - tłumaczy Żak.
A wy chcielibyście wyspowiadać się u fałszywego księdza? Bo ja, na przykład, tak - u detektywa w sutannie.