Dzień pełen wrażeń i zajęć

Drrryń, drrrryń - budzik o godzinie 7.15 wyrywa z błogiego snu pana Bogdana. Najpierw szybki prysznic zmywa resztki snu z jego twarzy, a kilkanaście minut później orzeźwiające, czyste powietrze w drodze na osiedlowy bazarek sprawia, że rozbudza się na całego.

- Tutaj jest czym pooddychać, mieszkam przecież niecały kilometr od Lasu Kabackiego. A do parku w Powsinie jadę na rowerze niecały kwadrans. Na Ursynowie mieszkam od sześciu lat i nie wyobrażam sobie, abym mógł się wyprowadzić do innej dzielnicy. Wszędzie mam blisko i kiedy zdarza mi się wolny dzień, nie widzę potrzeby jechania do centrum. Do metra idę zresztą dwie minuty - mówi nam wybierając dorodne winogrona.

Do koszyka dorzuca kilka jajek, słoik majonezu, pomidory i ciepłe jeszcze pieczywo.

- Lubię kuchnię śródziemnomorską i azjatycką, z każdej zagranicznej wycieczki przywożę egzotyczne przyprawy. Tym razem się bez nich obejdzie, bo sałatka z krewetek jest pyszna sama w sobie. Do tego niskokaloryczna, a ja muszę dbać o dobrą formę. Jako kapitan hokejowej reprezentacji artystów nie mogę sobie pozwolić na bombę kaloryczną - zwierza się w niewielkiej kuchni dwadzieścia pięć minut po ósmej i z radością pokazuje profesjonalne hokejowe rękawice, które kupił będąc ostatnio w Kanadzie.

Do Toronto poleciał ze spektaklem "Smak Mamrota". Przy wypełnionej do ostatniego miejsca sali Ośrodka Kultury Polskiej wraz z Magdą Waligórską, Sylwestrem Maciejewskim i Arkadiuszem Naderem rozbawiał publiczność do łez.

- W Polsce trudno zdobyć hokejowe akcesoria, ale każdy z nas - czy to Marcin Dorociński, Piotr Zelt, Krzysztof Hanke, Andrzej Nejman czy bracia Mroczkowie - gra profesjonalnym sprzętem - dodaje Bogdan Kalus.

Kończy jeść lekkie śniadanie, w ekspresowym tempie zmywa naczynia i już go w mieszkaniu nie ma. Za chwilę siedzi za kierownicą samochodu, który kupił cztery miesiące temu.

Kierunek - podwarszawskie Mrozy, gdzie kręcone będą serialowe sceny "Rancza".

Po drodze krótki przystanek w ręcznej myjni. Po chwili samochód lśni czystością.

- Przez ten czas przejechałem nim ponad 21 tysięcy kilometrów. Wygodne, ekonomiczne i szybkie auto jest mi niezbędne do pracy. Bardzo często jestem w trasie, w ciągu dwóch lat daliśmy 270 przedstawień "Smaku Mamrota" w całej Polsce. Poza tym nadal jeżdżę do Katowic, gdzie gram w teatrze "Korez", który dwadzieścia lat temu założyłem z przyjaciółmi - wyjaśnia pan Bogdan, kiedy o godzinie 10.40 dojeżdżamy na plan filmowy. Spędzi na nim kilka godzin, ale to nie koniec zawodowych obowiązków.

- Przeważnie pracuję na planie dziesięć, dwanaście godzin. Dziś nieco krócej, gdyż wieczorem występuję w "Smaku Mamrota" w Teatrze Capitol. Kręcimy w Mrozach, lecz wnętrza domu Hadziuka realizowane są w pobliskiej Kamionce. Oczywiście nadal gramy też w Jeruzalu - zdradza nam aktor już po zakończonych zdjęciach.

Jest pięć minut po godzinie osiemnastej i niewiele czasu zostało do spektaklu. Trzeba się przebrać, przypudrować, powtórzyć z kolegami co śmieszniejsze dialogi.

- Nie mam wielu okazji na odpoczynek, ale kiedy tylko mogę, chodzę z Grześkiem Wonsem do klubu bilardowego. Przyjaźnimy się od czasów "Dziupli Cezara", to mój sąsiad. Obaj stosujemy metodę Winstona Churchilla, który najbardziej lubił ten rodzaj sportu, przy którym można skosztować szklaneczki pierwszorzędnego alkoholu...

7:40/Poranne zakupy: Spożywcze sprawunki na pobliskim osiedlowym bazarku to stały punkt poranka popularnego aktora.

8:25/Mistrz lodu: Aktor jest kapitanem hokejowej reprezentacji artystów i z dumą prezentował nam profesjonalny sportowy sprzęt.

8:50/Śniadanie:Sałatka z krewetkami jest łatwa w przygotowaniu,pyszna, pożywna, a przy tym niskokaloryczna. Doskonała na śniadanie.

9:15/Wizyta w myjni: Sprawny, ekonomiczny i niezawodny samochód to podstawa przy tak napiętym planie dnia. Czasami trzeba też zadbać o jego wygląd.

10:40/Na planie:Koleżeńska pomoc. Ostatnie poprawki fryzur i makijażu i można zacząć zdjęcia do kolejnego odcinka "Rancza".

18:30/Teatr Capitol: "Smak Mamrota" to spektakl,w którym panu Bogdanowi partnerują Sylwester Maciejewski i Arkadiusz Nader.

20:10/Wieczór przy bilardzie: Partyjka bilarda w towarzystwie przyjaciela GrzegorzaWonsa to doskonały sposób na finał pełnego zajęć dnia.

Rozmawiał: Artur Krasicki.