Cezary Żak obchodzi 52. urodziny

- Kiedy dostałem tę rolę, byłem już od dawna aktorem! Ale rzeczywiście, to Józkowi zawdzięczam popularność, która piętnaście lat temu spadała na mnie jak grom z jasnego nieba - mówi Cezary Żak, żartując, że cała swoje zawodowe życie dzieli na okres "przed Józiem" i "po Józiu".

- "Przed Józkiem" pracowałem w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu i... zazdrościłem kolegom - aktorom ze stolicy, że grają w filmach i serialach. Pewnego dnia wsiedliśmy z żoną do pociągu i przyjechaliśmy do Warszawy. Zaryzykowaliśmy, ale opłaciło się - wspomina.

Rola dobrodusznego wujka Józka sprawiła, że Cezary Żak niemal z dnia na dzień stał się jedną z najbardziej w Polsce uwielbianych przez widzów gwiazd. Wielkim zaskoczeniem dla wszystkich było to, że w pewnym momencie niespodziewanie znikł z "Klanu"!

- Nie zniknąłem z "Klanu", tylko zacząłem pojawiać się w nim rzadziej - tłumaczył wtedy.

- Gdy dowiedziałem się, że zagram główną rolę w "Miodowych latach", stwierdziłem, że nie będę w stanie pogodzić pracy w obu serialach. Poszedłem do producentów "Klanu" i poprosiłem, aby pomyśleli o wycofaniu z akcji Józka. Zasugerowałem nawet, żeby Józio wpadł pod samochód... Scenarzyści stwierdzili, że takie rozwiązanie w ogóle nie wchodzi w grę, bo ludzie by ich zabili - wspomina Cezary Żak.

Rola w "Miodowych latach" ugruntowała pozycję Cezarego na liście najpopularniejszych polskich aktorów, a duet, jaki na ekranie stworzył z Arturem Barcisiem, często porównywano do... Flipa i Flapa!

Kiedy kilka lat temu Cezary Żak dostał propozycję zagrania podwójnej roli w "Ranczu", mówił, że to początek zupełnie nowego rozdziału w jego karierze.

- Dostałem szansę zagrania postaci, dla których moje poprzednie tak zwane "warunki" nie były najodpowiedniejsze. Przestałem być "misiem"! Pierwszy raz w mojej karierze zawodowej zdarzyło się, że musiałem się... pogrubiać do roli, bo wójt jest grubszy od brata księdza - żartował aktor.

Dziś Cezary Żak świętuje 52. urodziny. Mówi, że nie śmie o niczym marzyć, bo dostał od życia wszystko, czego tylko mógł sobie życzyć - role, które uczyniły z niego gwiazdę, kochającą żonę, córki, które są jego największą dumną.

- Jeśli czegoś jeszcze mam sobie życzyć, to tylko zdrowia - mówi.