Romantyczne zaręczyny
W 12. odcinku serialu "Przyjaciółki" (emisja w czwartek, 22 listopada) Patrycję (Joanna Liszowska) czeka bardzo romantyczna niespodzianka... Czyżby Michał (Marcin Rogacewicz) zrozumiał swój błąd?
Po spotkaniu z rodzicami Michała, do którego doszło w 11. odcinku "Przyjaciółek", para ostro się pokłóciła.
- Inaczej sobie to wyobrażałam - wykrzyczała Patrycja w kłótni z narzeczonym.
- A ja wiedziałem, że tak będzie. Te wszystkie ceremonie, welony, kwiaty, tego się bałem, dlatego właśnie nie chciałem brać ślubu! - bronił się Michał.
- Jak to nie chciałeś?! No to po co się oświadczyłeś?
- Nie, nie, nie. To znaczy chciałem!
- Nie, jeżeli nie chciałeś, to nie trzeba było się oświadczać!
- Nie oświadczam się - źle, oświadczam - jeszcze gorzej. Patrycja, czego ty tak naprawdę chcesz?
- Czego chcę? Żeby przygalopował rycerz na białym koniu i żeby mnie porwał!
Sprzeczka narzeczonych sprawiła, że Patrycja wyprowadziła się nawet z domu. To dało chłopakowi do myślenia. Postanowił zaskoczyć ukochaną romantycznym gestem.
W kolejnym odcinku zobaczymy, że Patrycja będzie bardzo cierpiała z powodu braku znaku od Michała (Marcin Rogacewicz). Tymczasem on zadzwoni do Zuzy (Anita Sokołowska) i zdradzi jej tajny plan. Poprosi aby zawiozła Patrycję na Stare Miasto.
Przyjaciółka wyciągnie Patrycję z pracy pod pretekstem wyjścia na drinka. Patrycja kompletnie załamana, podejmie decyzję o rozstaniu z Michałem i wysiądzie z samochodu Zuzy. Idąc pustą uliczką usłyszy stukot końskich kopyt. Odwróci się i zobaczy... rycerza na białym koniu, o którym tak bardzo marzyła!
Czy Patrycja zgodzi się wyjść za Michała? Oglądajcie już w najbliższy czwartek o 22:00 w Polsacie!
