"Przyjaciółki": Roma Gąsiorowska uczy kobiety, jak odnieść sukces!
Roma Gąsiorowska, czyli Wika Malewska z "Przyjaciółek", nie kryje, że uważa się za kobietę sukcesu. Radami, co zrobić, by znaleźć się na szczycie i jak najdłużej na nim pozostać, aktorka od niedawna dzieli się z innymi kobietami. - Chcę im pomagać odnaleźć siebie - mówi.
Roma Gąsiorowska już dawno temu wpadła na pomysł, by uczyć kobiety, jak odnieść sukces.
Kilka lat marzyła o realizacji projektu, do którego zaproszenie przyjęłyby znane, mądre i doświadczone Polki.
Chciała, by podzieliły się z innymi swoją wiedzą na temat pokonywania wyzwań i radzenia sobie z porażkami.
Marzenie aktorki właśnie się spełnia... Lada moment do księgarń trafi książka "Całe szczęście jestem kobietą", którą napisała ją razem z dziennikarką i blogerką Sylwią Stano, a która jest zbiorem wywiadów z inspirującymi kobietami.
Wśród rozmówczyń Romy Gasiorowskiej i Sylwii Stano są m.in. aktorka Anna Dymna, reżyserka Olga Chajdas, dziennikarka Grażyna Torbicka i blogerka modowa Maffashion.
- Wszystkie one są autorytetami w swoich dziedzinach i przeszły długą drogę, żeby znaleźć się na szczycie.
I wciąż, codziennie, wykonują ciężką pracę, aby na nim pozostać. To kobiety sukcesu - powiedziała odtwórczyni roli Wiki Walewskiej w "Przyjaciółkach" w rozmowie z magazynem "Pani".
Roma Gąsiorowska - pytana, czy uważa się za kobietę sukcesu - bez fałszywej skromności mówi, że tak właśnie o sobie myśli.
Aktorka przyznaje, że zawsze była dojrzalsza niż jej rówieśnicy i już jako mała dziewczynka wiedziała, co chce osiągnąć. W dodatku - jak mówi - życie jej nie oszczędzało.
- Miałam swój "bagaż", który w dość szybkim tempie rozwijał moją inteligencję emocjonalną - wspomina.
Roma Gąsiorowska uważa, że kluczem do sukcesu jest akceptowanie siebie w różnych momentach - nie tylko wtedy, gdy jest się w szczytowej formie...
- Lubię siebie za to, że się rozwijam, że konsekwentnie realizuję swoje cele - wyznała w wywiadzie.
- Jestem silna i chcę pomagać innym kobietom odnaleźć w sobie tę siłę - dodała.
