"Przyjaciółki: Prawda w końcu wychodzi na jaw. Ale to jeszcze nie koniec
W dwunastym, finałowym odcinku najnowszego sezonu serialu "Przyjaciółki" Patrycja (Joanna Liszowska) zdobywa odciski palców Erwina Lubarta, czyli dawnego oskarżonego przez Wiktora, Sochackiego (Kamil Nożyński). Wiktor i prokuratorka Justyna (Edyta Olszówka) pozyskują odpowiednie dowody i opracowują akcję ujęcia mężczyzny. W toku zatrzymania Sochacki robi niespodziewany krok...
- Dawno nie widzieliśmy się, Maks - mówi Wiktor do Sochackiego.
- Znamy się? - odpowiada Sochacki.
- Cmentarz jest otoczony - dodaje Wiktor.
- Maksymilianie Sochacki, jest pan zatrzymany w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa: z artykułu 177 paragraf 2 Kodeksu Karnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym, artykułu 178 ucieczki z miejsca wypadku oraz artkułu 235 ukrywania się przed organami ścigania. Ma pan prawo do adwokata i prawo do milczenia - wyjaśnia Justyna.
- Przyszedłem do matki, dacie mi chwilę? - odpowiada Sochacki.
- Dość czekaliśmy. 20 lat - zauważa Wiktor.
- Chwila nas nie zbawi - stwierdza Justyna.
- Przepraszam, mamo - pochyla się nad grobem Sochacki, rozbijając znicz o pomnik.
- Spokojnie - mówi Wiktor.
- Spokojnie - zbliża się do mężczyzny Justyna, gdy po chwili w jednym momencie oskarżony bierze ją za zakładniczkę.
- Cofnąć się! Cofnąć się! Ja nie żartuję! - krzyczy Sochacki.
- Cofnąć się! - woła do antyterrorystów Wiktor.
Jak zareaguje Wiktor i jak postąpią antyterroryści w związku z zachowaniem Sochackiego? Czy Justyna zdoła wyswobodzić się z objęć oskarżonego i dojdzie do zatrzymania mężczyzny?
"Przyjaciółki" - oglądaj finałowy odcinek najnowszego sezonu serialun w czwartek 27 listopada o godz. 21:40 w Polsacie
