"Przyjaciółki": Małgorzata Socha wyrusza na podbój... Ameryki!
Małgorzata Socha, czyli Inga Gruszewska z „Przyjaciółek”, lada moment grać będzie na scenach w Nowym Jorku i Chicago. Po biletach na spektakle z jej udziałem już dawno nie ma nawet śladu!
Małgorzata Socha z niecierpliwością czeka na moment, kiedy po raz pierwszy wystąpi za oceanem.
Już na początku września jedzie z Teatrem 6. Piętro na tournée po Stanach Zjednoczonych - sztukę "Polityka" z jej udziałem obejrzeć będzie można w Nowym Jorku i w Chicago. Podobno bilety na wszystkie spektakle sprzedały się jak świeże bułeczki, a teatromani nie mogą się wręcz doczekać spotkania z piękną aktorką.
Serialowa Zuza z "Na Wspólnej" nigdy nie marzyła o międzynarodowej karierze. Zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele musiałaby poświęcić, by grać poza Polską. Ma tutaj przecież kochającego męża, wspaniałą córeczkę, dom...
Nie musi się też martwić o pracę, bo jest jedną z najbardziej lubianych przez widzów gwiazd, a reżyserzy i producenci zasypują ją propozycjami nowych ról. Małgorzata Socha żartuje, że nie miałaby siły, by zaczynać wszystko od nowa...
- Jestem spod znaku Byka, potrafię walczyć o swoje, ale też mocno stoję na nogach i staram się realnie oceniać siebie i rzeczywistość - mówi, dodając, że zamiast marzyć o światowej karierze, woli skupić się na tym, by jak najlepiej grać role, które dostaje w Polsce.
Kariera nigdy nie była dla Małgorzaty Sochy najważniejsza. Aktorka twierdzi, że liczy się dla niej przede wszystkim rodzina - mąż, który jest największą miłością jej życia i jednocześnie jej najlepszym przyjacielem, córeczka, dla dobra której gotowa by była poświęcić wszystko.
Małgorzata Socha bardzo się cieszy, że będzie występować przed amerykańską publicznością, ale też jest zadowolona, że będzie miała czas, by zwiedzić Nowy Jork i Chicago.
Jak informuje jeden z dwutygodników, aktorce podczas jesiennej podróży do Ameryki towarzyszyć będzie dwuletnia córeczka.