"Przyjaciółki": Joanna Liszowska za mężem poszłaby na koniec świata...
Joanna Liszowska, czyli Patrycja Kochan z "Przyjaciółek", już jako nastolatka marzyła o tym, by spotkać kiedyś mężczyznę, za którym mogłaby iść na koniec świata. Jej marzenie się spełniło! Aktorka od czterech lat jest szczęśliwą żoną szwedzkiego biznesmena, Ola Serneke.
Jeszcze kilka lat temu Joanna Liszowska, pytana o to, jacy mężczyźni mają u niej największe szanse, mówiła, że nie potrafi opisać ideału.
- Mogę podać wiele cech, które mi się w mężczyznach podobają i wiele takich, które mnie drażnią. Wiem jednak, że można się zakochać w kimś, kto jest przeciwieństwem wymarzonego przez nas ideału. Szansę ma u mnie każdy facet posiadający to "coś", a takich jest może jeden na milion! - wyznała w wywiadzie.
Kiedy Joanna Liszowska poznała szwedzkiego biznesmena Ola Serneke, zakochała się w nim niemal od pierwszego wejrzenia.
- Poczułam, że to mężczyzna na całe życie - powiedziała w wywiadzie, a pytana, czy nie obawiała się, że związek na odległość może okazać się bardzo trudny, stwierdziła:
- Kiedy pojawia się miłość, to granice krajów czy inny język przestają mieć znaczenie. I dużo więcej staje się możliwe. Poza tym przez częste rozłąki nasze uczucie nie ma kiedy ostygnąć!
Kiedy Ola poprosił Joannę, by została jego żoną i zamieszkała z nim w Szwecji, aktorka nie miała żadnych wątpliwości, jak postąpić. Spakowała wszystkie swoje rzeczy i przeprowadziła się do ukochanego. Nie zrezygnowała jednak z pracy w Polsce...
- Lot ze Szwecji do Warszawy trwa przecież zaledwie półtorej godziny - mówi, dodając, że jej mężowi bardzo imponuje to, że chce pracować, choć wcale nie musi.
Joanna Liszowska i Ola Serneke mają dwie piękne córeczki - 3-letnią Emmę i półroczną Stellę. Aktorka i jej mąż świata nie widzą poza swymi dziewczynkami!
- Spełniły się moje marzenia o cudownej rodzinie i życiu u boku mężczyzny, za którym nie wahałabym się pójść nawet na koniec świata - twierdzi.