"Przyjaciółki": Jakub Świderski chce być supertatą

Jakub Świderski rozpoczął przygotowania do roli ojca od razu, gdy dowiedział się, że jego żona Agnieszka Przestrzelska - aktorka znana m.in. z "Lekarzy" i "Krwi z krwi" - jest w ciąży.

Urządził dla córeczki piękny pokoik, a znajomych, którzy są już rodzicami, zasypywał pytaniami o to, jak radzą sobie z opieką nad dziećmi.

Przyznaje jednak, że nie czytał książek o noworodkach, bo uznał, że nie teoria - ale praktyka - uczyni z niego mistrza w dziedzinie... tacierzyństwa. Postanowił przede wszystkim, gdy Nastka będzie na świecie, słuchać instynktu.

- Wierzę w instynkt i tego trzymam się cały czas. Po prostu słucham swojego serca i mojej kochanej żony - wyznał w rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium".

Jakub Świderski wierzy, że będzie supertatą. Zamierza rozpieszczać córkę, ale chce też zadbać, by wyrosła na porządnego człowieka, który potrafi czerpać z życia pełnymi garściami, nikomu przy tym nie robiąc krzywdy.

- Chcę, żeby była mądra jak moja Aga, ambitna jak ja, miała wiedzę jak moi dziadkowie i była kochająca jak nasi rodzice. Ale najbardziej chciałbym, żeby była po prostu sobą - mówi aktor.

Kuba nie wyobraża sobie, że mogłoby go nie być przy żonie podczas porodu. Moment, kiedy Anastazja po raz pierwszy zobaczyła świat, a on wziął ją w ramiona i przytulił, uważa za najbardziej magiczny w swoim życiu.

- Wszystkich panów mających wątpliwości, czy uczestniczyć w porodzie, gorąco do tego zachęcam - to wspaniałe przeżycie - twierdzi.

Jakub Świderski żartuje, że od ponad miesiąca uczy się nie tylko tego, jak być wspaniałym ojcem, ale również, jak funkcjonować... bez snu. Jego córeczka ma bardzo donośny głos i co noc przypomina o tym rodzicom.

- Zakochałem się w niej od pierwszego wrzasku! Każdego dnia coraz bardziej się poznajemy... A ja coraz bardziej tracę dla niej głowę - mówi aktor.