"Przyjaciółki": Intensywnie tylko na ekranie
Wiosną Polsat pokaże nowy sezon "Przyjaciółek". Co nas czeka? Oczywiście kolejne dylematy. Zupełnie inaczej niż w życiu gwiazd serialu.
Pomimo pojawiających się informacji, Małgosia Socha nawet na moment nie zniknie z "Przyjaciółek".
- Owszem, w nowym sezonie jej bohaterka przebywać będzie przez jakiś czas w USA, ale nie znaczy to, że na ekranie zobaczymy ją tylko we wspomnieniach - mówi nam osoba z produkcji i zdradza:
- Część akcji w nowej serii będzie toczyć się w Stanach, gdzie obecnie przebywa Inga, a przyjaciółki będą ją odwiedzać.
Na miejscu zabraknie jednak Roberta (Krzysztof Wieszczek). Dlaczego?
Tego widzowie dowiedzą się już wiosną. Oczywiste jest, że ze względu na swój stan - ciążę i poród - Małgosia nie może tak często gościć na ekranie, ale na pewno nie będzie odcinków, w których w ogóle jej bohaterki nie zobaczymy.
Jak już informowaliśmy, ciężkie chwile czekają Patrycję (Joanna Liszowska). Jej radość z odzyskania Michała (Marcin Rogacewicz) zostanie zmącona przez tragedię, po której kobieta znów zostanie sama.
- Rozpacz szybko ustąpi miejsca złości, gdy w jej życiu ponownie pojawi się Edyta (Paulina Chapko), koleżanka Michała z Kopenhagi. Mogę zdradzić, że w trudnych chwilach oparciem dla Patrycji będzie, oprócz przyjaciółek, jej dawny znajomy Tomek (Michał Czernecki), który na nowo zakręci się wokół niej - słyszymy.
Na szczęście łzy czekają Joasię Liszowską jedynie na ekranie. Wbrew temu, co donosi prasa plotkarska, małżeństwo aktorki z Olą Serneke ma się bardzo dobrze i para nie szykuje się do rozwodu.
MG