"Przyjaciółki": Dramat Leszka, niepewność Zuzy i podwójne życie Wojtka

Anka i Paweł (Bartek Kasprzykowski) przerażeni przyjeżdżają w środku nocy do szpitala. Na miejscu jest już zrozpaczony Leszek (Przemysław Sadowski). Okazuje się, że Julce (Nicole Bogdanowicz) i Hajdiemu nie stało się nic poważnego, natomiast Sonia (Wiktoria Gąsiewska) jest w stanie krytycznym. Julka przyznaje, że ona i Sonia były pod wpływem alkoholu, ale Hajdi, który prowadził był trzeźwy. Ance coraz trudniej jest znieść zachowanie Pawła - wszystkich poprawia i krytykuje, a najgorsze, że coraz pewniej czuje się pod jednym dachem z byłą żoną.

Inga cały czas jest przerażona faktem, że może być w ciąży z Robertem (Krzysztof Wieszczek). Podczas wspólnego wypadu przyjaciółek na jogę, okazuje się, że nie ma się czym martwić. Do muffiniarni wpada Robert, zastaje bardzo ucieszoną Ingę i mylnie interpretuje sytuację. Cieszy się, że  będzie ojcem, ale jego radość nie potrwa długo.

Patrycja i Michał (Marcin Rogacewicz) coraz częściej kłócą się. Okazuje się, że obecność upragnionego dziecka to nie tylko cudowne chwile, a podział obowiązków przy Mikołaju (Alan Zaboklicki) pozostawia wiele do życzenia.

Zuza odrzuca ofertę pracy Łukasza (Mikołaj Krawczyk). Szuka czegoś bardziej satysfakcjonującego, na miarę jej doświadczenia i ambicji. Wojtek (Lesław Żurek) po raz kolejny chce się spotkać z Zuzą. Umawiają się w centrum handlowym, jednak Wojtek nie zjawia się, a Inga widzi go na zakupach z tajemniczą kobietą. Kolejnego dnia Wojtek chce przeprosić Zuzę i wyznać swój sekret. Gdy spotykają się w jej mieszkaniu, wszystko przestaje być ważne.
Po raz kolejny wpadają sobie w ramiona.

Jakie jeszcze przeszkody los postawi na drodze przyjaciółek? Przekonamy się już dziś, o godzinie 21:05 w Polsacie. Zapraszamy!