"Przyjaciółki": Adam Adamonis lubi styl Andrzeja
Od pierwszych odcinków serialu męża Ingi gra Adam Krawczyk. Teraz aktor nazywa się Adam Adamonis. Dlaczego zmienił nazwisko?
O zmianie Twojego nazwiska, które przyjąłeś po dziadku ze strony mamy, było dosyć głośno. Nie obawiałeś się, że w branży filmowej przestaną Ciebie kojarzyć?
- Ta decyzja pojawiła się, kiedy potrzebowałem nowej energii. Nie myślałem, czy ktoś będzie z tego powodu mnie oceniał. Odkąd nie nazywam się Krawczyk, wiele się zmieniło. Moja energia, pomysły na życie. Teraz bardziej podążam za intuicją i staram się mniej oceniać siebie, jak i innych.
Czy odkąd nazywasz się Adamonis, nastąpiły jakieś konkretne zmiany?
- Oczywiście! Po pierwsze, w moim otoczeniu pojawiło się nagle dużo osób, które zainspirowały mnie do czerpania większej radości z życia. Po drugie, zaczęły napływać nowe projekty oraz propozycje zagrania skrajnych ról - wcześniej nie byłem chyba na nie gotowy, bo nie miałem tak wielkiego dystansu do rzeczywistości. Po trzecie, o wiele mniej się stresuję, co otworzyło mi drogę do prowadzenia warsztatów z rozwoju osobistego.
Na czym one polegają?
- Głównym założeniem jest praktykowanie - poprzez techniki koncentracji i relaksacji - umiejętności prowadzenia dialogu w sytuacjach podwyższonego stresu. Zadaniem trenera jest wspieranie, inspirowanie i motywowanie innych.
Kto pojawia się na zajęciach?
- Przede wszystkim osoby, które pracują na stanowiskach kierowniczych, ludzie obarczeni dużą odpowiedzialnością. Ta praca pozwala mi odkrywać potencjał człowieka, uczy pokory oraz uwagi, słuchania.
Czy to, że jesteś trenerem personalnym, ma wpływ na Twoje aktorstwo?
- Czuję większą odwagę, rozwijam uwielbianą przeze mnie improwizację. Dobrym treningiem jest dla mnie teatr, gdzie nie można uciec i schować się przed widzami. Dlatego jest i będzie na pierwszym miejscu!
A praca w "Przyjaciółkach"?
- Jestem tu od początku. Czuję się niekiedy jak w rodzinie, zostawiam na planie mnóstwo energii.
Lubisz swojego bohatera?
- Tak, szczególnie za jego nienaganny styl ubioru (śmiech). Poważnie jednak mówiąc, rola Andrzeja budowana jest na subtelnościach. Nie jest to typ mocnego faceta, który sam dokonuje wyborów, tylko życie przeważnie wybiera za niego. Dla mnie to interesujące dowiedzieć się, co kieruje taką osobą, co go motywuje do działania.
Rozmawiał Artur Krasicki