Przyjaciółki
Ocena
serialu
8,3
Bardzo dobry
Ocen: 7602
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Niezła intrygantka

- Jeśli nie gram w serialu czy filmie, pomagam mamie w firmie. Ta praca daje mi dużo radości oraz sprawia, że nie jestem zdana wyłącznie na aktorstwo. Staram się być aktywna w różnych dziedzinach - mówi Natalia Klimas.



Bycie córką znanej projektantki Joanny Klimas to ułatwienie czy przeszkoda?

- Ułatwienie, gdyż moja mama jest piekielnie fajną osobą, z którą bardzo się przyjaźnię. Nawzajem sobie kibicujemy i pomagamy, a to że, jest projektantką, ma swoje zalety - dostaję od niej dużo pięknych ciuchów za darmo! (śmiech)  

Przez siedem lat mieszkałaś w Stanach Zjednoczonych. Skąd pomysł, aby w Nowym Jorku studiować aktorstwo?

Reklama

- Moim marzeniem była nauka aktorstwa z najlepszymi z najlepszych, a ponieważ rodzice za wsze i we wszystkim mnie wspierali, wybrałam The Lee Strasberg Institute. Następnie przez dwa lata studiowałam w The William Esper Studio: miałam tam fantastyczną panią profesor, która we mnie mocno uwierzyła i bardzo wiele nauczyła. Po studiach miałam wracać do Polski, ale życie tak się akurat potoczyło, że zostałam, pracując jako aktorka w serialach i reklamach. Zawsze jednak czułam, że nie mogłabym żyć na stałe tak daleko od rodziny i przyjaciół. Polska to mój dom.

W "Przyjaciółkach" wcielasz się w Monikę. Lubisz ją?

- Jest naprawdę niezłą intrygantką, za wszelką cenę próbuje uwieść Wojtka (Lesław Żurek), ale on jest zakochany w Zuzie (Anita Sokołowska), więc jej zabiegi niezbyt się udają. Fajnie jest grać kogoś zupełnie innego od siebie i świetnie się bawiłam, będąc taką cwaniarą!

Coś szczególnego zapadło Ci w pamięć w trakcie pracy na planie?

- O tak! Raz kręciliśmy sceny przy dziesięciostopniowym mrozie, i to przez osiem godzin! Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłam. Cała ekipa była jak chodzące sopelki lodu, ale przynajmniej było wesoło! Różnica między pracą w amerykańskim serialu, a polskim jest taka, że w Stanach, nawet jak gra się epizod, ma się swoją przyczepę, a tutaj nie (śmiech).  

Przyszłość wiążesz z aktorstwem?

- Jest wiele ról, które chciałabym zagrać, a ja mam zamiar spełniać swoje marzenia! Jeśli wszystko dobrze się ułoży, jeszcze w marcu zaczynam zdjęcia...

A jak odreagowujesz po ciężkim dniu pracy?

- Moją najukochańszą rzeczą na świecie jest rower. Wiem, że to mało oryginalne, ale daje mi on poczucie niesamowitej wolności i sprawia, że czuję się szczęśliwa jak dziecko!    


Rozmawiał ARTUR KRASICKI

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Przyjaciółki | seriale | Natalia Klimas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy