Przyjaciółki
Ocena
serialu
8,3
Bardzo dobry
Ocen: 7564
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Chciała być piosenkarką i... dżokejką

Kiedy Joanna Liszowska, którą wkrótce zobaczymy w jednej z głównych ról w nowym serialu "Przyjaciółki", była małą dziewczynką, marzyła, by zostać piosenkarką, a w wolnych chwilach hodować... konie!

- Odkąd pamiętam, marzyłam o tym, żeby śpiewać. Lubiłam siedzieć w wannie i nucić coś, co zapamiętałam z radia. Czasem sama wymyślałam sobie teksty i melodie i śpiewałam te moje dzieła w łazience. Kąpiel trwała zawsze bardzo, bardzo długo - wspomina Joanna Liszowska.

W dzieciństwie Joasia w ogóle nie myślała o aktorstwie. Nigdy nie występowała w szkolnych przedstawieniach, nie recytowała wierszy na akademiach. Nawet gdy po maturze postanowiła zdawać egzaminy do szkoły teatralnej, nie wierzyła, że uda się jej przekonać do siebie komisję. Wydawało się jej, że nie powinna w ogóle zawracać głowy egzaminatorom, bo nie ma szans, by dostać się na studia aktorskie, ale chęć sprawdzenia się sprawiła, że jednak podeszła do egzaminów.

Reklama

- Aktorstwo wydawało mi się zawodem łączącym w sobie wszystko, co mnie pasjonowało - i śpiew, który był moją wielką pasją, i taniec, który też uwielbiałam, i psychologię, która również mnie pasjonowała - mówi.

Joanna Liszowska była też jako mała dziewczynka zafascynowana końmi i jazdą konną. Przez pewien czas chciała nawet być... dżokejką!

- Zawsze chciałam mieć własnego konia. Jeździłam z rodzicami na zawody i pamiętam, że czasami urządzane były na nich loterie, w których główną nagrodą był właśnie koń. Zawsze brałam udział w tych loteriach, a na pytanie rodziców, gdzie będę trzymała konia, gdy wygram, odpowiadałam, że w piwnicy - śmieje się Joasia.

Dziś twierdzi, że decydując się przed laty na studiowanie w szkole teatralnej, dokonała dobrego wyboru.

- Aktorstwo już od dawna nie jest dla mnie tylko zawodem. Stało się moją pasją! - mówi Joanna Liszowska.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Przyjaciółki | seriale | Joanna Liszowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy