"Przyjaciele": Co się z nimi stało?
Cała szóstka od czasu do czasu spotyka się w starym gronie, jednak nie planują wspólnego powrotu na plan. Sprawdzamy, jak ma się ekipa najpopularniejszego sitcomu i co udało im się osiągnąć przez dziesięć lat od zakończenia „Przyjaciół”.
Choć mieliśmy okazję oglądać różne przeróbki ("Lokatorzy", "Jak poznałem waszą matkę") kultowych "Przyjaciół", to nie udało im się powtórzyć tak spektakularnego sukcesu nawet w połowie. Kiedy w maju 2004 roku ponad 51 milionów Amerykanów zgromadziło się przed telewizorami, by obejrzeć finał tej dziesięcioletniej historii, było wiadomo, że długo nikt nie pobije tego osiągnięcia.
Dziś, dwie dekady od premiery, producenci studzą zapał fanów i zapowiadają, że nie ma co liczyć na kontynuację "Przyjaciół". Gwiazdy tego globalnego fenomenu też nie wydają się być zainteresowane, bo każde z nich przebyło długą drogę, by udowodnić, że istnieje życie po serialu.
Serialowy Joey Tribbiani był aktorem jednej roli - doktora Drake’a Ramoraya. Matta LeBlanca spotkał podobny los. Jego sitcom "Joey" nie odniósł sukcesu, za to kolejny - "Odcinki" właśnie został zakontraktowany na czwartą serię. Gra tam... Matta LeBlanca, a kreacja przyniosła mu nawet Złoty Glob!
Tymczasem odtwórca roli Rossa Gellera, który nie był duszą towarzystwa, tylko paleontologiem po przejściach, został... żyrafą! David Schwimmer użyczył głosu Melmanowi w serii "Madagaskar". Jego konikiem okazała się jednak reżyseria, a pierwsze szlify zdobywał... na planie "Przyjaciół".
Próbuje swoich sił również jako producent, a także angażuje się społecznie w pomoc ofiarom gwałtów. Ostatni z panów - Matthew Perry może pochwalić się największymi sukcesami w komercyjnych produkcjach. Niestety, z powodu uzależnienia od leków i alkoholu, kariera serialowego Chandlera Binga nie nabrała aż takiego rozpędu.
Poprzestał na występach gościnnych, a teraz powraca w nowym komediowym serialu "The odd couple", w którym gra główną rolę. Został także jego scenarzystą i producentem. Zapowiada się niezły hit, wszak Perry na rozbawianiu widzów zna się najlepiej!
Zwariowana Phoebe Buffay znana była z niekonwencjonalnych rozwiązań. Najnowszy serial jej odtwórczyni to "Terapia w sieci" - w którym Lisa Kudrow gra terapeutkę udręczoną długimi sesjami z pacjentami. Skraca je więc do trzech minut, a porad udziela przez... Skype’a. Lisa pisze scenariusze do kolejnych odcinków i nawet zaprosiła do współpracy... ekipę "Przyjaciół".
Koleżanka z planu Courteney Cox zrewanżowała jej się tym samym i zaproponowała udział w "Cougar Town: Miasto kocic". Serialowa Monica Geller, po rozwodzie z Davidem Arquette rzuciła się w wir pracy. Serial opowiadający o ryczących czterdziestkach próbujących ułożyć sobie życie na nowo z młodszymi facetami idealnie wstrzelił się w gusta Amerykanów.
Wygląda na to, że Cox najbliższe miesiące spędzi na planie szóstej serii. A co w tym czasie robi matka chrzestna jej córki? Jennifer Aniston jest bardzo związana z modą i mediami, tak jak Rachel Green. Tyle że brukowce co chwila starają się dostrzec pod obcisłą kreacją ciążowe krągłości. Kręci film za filmem, jednak od rozwodu z Bradem Pittem jej nazwisko pojawia się głównie w kontekście ślubu. A to z Gerardem Butlerem, Vince’em Vaughnem, czy ostanio Justinem Theroux...
NHL