Przyjaciele Friends
Ocena
serialu
9
Super
Ocen: 1463
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Matthew Perry znów ma kłopoty! Wyciekły jego rozmowy z 19-latką!

Kate Haralson, TikTokerka, którą Matthew Perry, gwiazdor "Przyjaciół" poznał rok temu na elitarnej aplikacji randkowej Raya, niedawno ujawniła w mediach fragment ich rozmowy na wideokomunikatorze. Miała wtedy 19 lat. Dziś wyraziła swoje zażenowanie, że mężczyzna w wieku jej ojca ją podrywał. Chwilę później dziewczyna została usunięta z aplikacji za złamanie zasad polityki prywatności.

Gdy rok temu Matthew Perry na krótko rozstał się ze swoją narzeczoną, menadżerką gwiazd Molly Hurwitz, postanowił poszukać nowej partnerki korzystając z aplikacji randkowej Raya, która jest czymś w rodzaju Tindera dla celebrytów i ludzi sukcesu z różnych branż.

Aby móc założyć na niej konto, trzeba przejść przez proces kwalifikacji. Aplikacja połączyła go z o 31 lat młodszą tiktokerką Kate Haralson z Los Angeles. Perry zaproponował, by porozmawiali na wideokomunikatorze FaceTime.

Reklama

Ostatnio Haralson postanowiła opublikować fragment ich prywatnej pogawędki. Zrobiła to, jak tłumaczyła w serwisie PageSix, "by pokazać, jak starsi mężczyźni w Hollywood wykorzystują młode dziewczyny na aplikacjach randkowych". Zainspirowała ją Nivine Jay, młodziutka TikTokera, która sparowała się na Raya z Benem Affleckiem. Usunęła go ze swoich połączeń, bo podejrzewała, że jego konto jest fałszywe. Później gwiazdor wysłał jej wiadomość wideo na Instagramie, by przekonać ją, że ma do czynienia z prawdziwym Affleckiem. Nivine postanowiła zamieścić to nagranie na TikToku, skąd szybko rozniosło się po sieci.

Haralson nawiązała kontakt z Perrym "bo mogło być śmiesznie", choć przyznała też, że nigdy nie oglądała "Przyjaciół". Z nagrania, które zamieściła na TikToku dowiadujemy się, że bawili się w grę "20 pytań", zadając sobie nawzajem różne pytania. Haralson podkreśliła w wywiadzie, że aktor nie poruszał w ich rozmowie żadnych seksualnych wątków.

Zapytał ją m.in., czy ma tyle lat, co jej ojciec. "Czułam się dziwnie rozmawiając z kimś, kto jest w wieku mojego taty. Uważałam, że ta sytuacja jest niewłaściwa, zwłaszcza, że on wiedział, ile mam lat" - komentowała. Perry i Haralson nigdy spotkali się w "realu", aczkolwiek gwiazdor chciał zobaczyć się z nią na żywo. "Może któregoś dnia zrobiłabyś test na Covid i do mnie wpadła?" - proponował.

Następnego dnia po opublikowaniu filmiku z Perrym, 20-latka została dyscyplinarnie usunięta z Raya. Przedstawiciele aplikacji nie wydali w tej sprawie oświadczenia, ale można się domyślić, że Haralson złamała regulamin tego serwisu. Jest w nim bowiem napisane, że jego użytkownicy powinny okazywać sobie szacunek i przestrzegać zasad ochrony prywatności.

TikTokerka przyznała w rozmowie z PageSix, że liczyła się z takimi konsekwencjami, ale też nigdy nie traktowała tej aplikacji poważnie.

Skandal goni skandal

Przypomnijmy, że to nie pierwsza afera z udziałem Matthew Perry'ego. Przypomnijmy, że w sierpniu 2020 roku Kayti Edwards, z którą aktor był związany na początku 2000 roku, opowiedziała o szczegółach ich życia. Kobieta w rozmowie z magazynem "The Sun" przyznała, że na prośbę aktora kupowała dla niego narkotyki i dostarczała na jego plan zdjęciowy. Miał jej za to płacić. 

"Chciałam mu pomóc. Budził we mnie poczucie winy w stylu: ‘Jeśli tego nie zrobisz, po prostu pójdę tam sam’. Odpowiadałam: ‘Nie, nie, nie, po prostu zrobię to dla ciebie’, ponieważ nie chciałam, żeby w tym stanie umysłu jechał samochodem, a potem wędrował po ulicach. To było dziwne, nasz związek stał się toksyczny. Nie mogłam odmówić" - mówiła Edwards.

Była partnerka załatwiała mu narkotyki nawet będąc w ciąży. "Byłamw piątym miesiącu ciąży, gdy kupowałam dla niego towar. Pamiętam, jak mówił: ‘Nikt nie zatrzyma ciężarnej kobiety. Nie martw się’" - dodała w wywiadzie. Kobieta opisała ich związek jako toksyczny. Aktor był w stanie zrobić naprawdę wiele, by zdobyć narkotyki. Miał twierdzić, że pieniądze nie grają roli.

Kilka lat temu w rozmowie ze stacją "ABC" przyznał, że nie za wiele pamięta z tamtych lat. "Niewiele pamiętam z tego okresu mojego życia. Boję się patrzeć na zdjęcia. Byłem chorym i zagubionym człowiekiem. Chyba próbowałem się zabić. Brałem pigułki garściami i popijałem whisky" - wyznał.


swiatseriali/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy