Matthew Perry nie żyje. Jest oświadczenie rodziny zmarłego aktora
Zmarł Matthew Perry - ta szokująca informacja wstrząsnęła światem w miniony weekend. Rodzina gwiazdora "Przyjaciół" właśnie wydała w tej sprawie oświadczenie.
Matthew Perry, gwiazdor popularnego serialu "Przyjaciele", w którym wcielał się w rolę Chandlera Binga, został w sobotę po południu czasu miejscowego znaleziony martwy w swym domu w Los Angeles.
Z niepotwierdzonych jeszcze informacji wynika, że aktor tego samego dnia przez dwie godziny grał w pickleball - sport podobny do tenisa, ale rozgrywany na mniejszym korcie. Po meczu skontaktował się ze swoim asystentem. I to on - po przyjeździe do rezydencji aktora - znalazł go leżącego w wannie z hydromasażem.
Jak poinformował dziennik "New York Times", powołując się na kapitana Scota Williamsa z policji w Los Angeles, nic nie wskazuje na to, że 54-letni aktor mógł paść ofiarą zabójstwa. Serwis "TMZ", powołując się na własne źródła, przekonuje, że na miejscu śmierci nie znaleziono narkotyków.
"Jesteśmy załamani stratą naszego ukochanego syna i brata" - możemy przeczytać w oświadczeniu rodziny zmarłego aktora.
"Matthew wniósł do świata mnóstwo radości, zarówno jako aktor, jak i przyjaciel. Wszyscy wiele dla niego znaczyliście. Doceniamy ten ogrom miłości" - dodano.
Matthew Perry przyszedł na świat 19 sierpnia 1969 roku w Willimastown. W wieku 15 lat przeprowadził się do Los Angeles, by zamieszkać z ojcem i to właśnie w "Mieście Aniołów" zainteresował się aktorstwem. Zaczynał od występów w szkolnych przedstawieniach i bardzo szybko został dostrzeżony przez producentów.
Po raz pierwszy pojawił się w telewizji w 1987 roku w serialu "Second Chance". Mimo kiepskich recenzji produkcji, początkujący aktor nie zraził się i wciąż zabiegał o role w kolejnych filmach i serialach. Opłaciło się - nie dość, że z łatwością dostawał kolejne role, to dość szybko trafił na tą, która odmieniła jego życie.
W 1993 roku poszedł na przesłuchania do serialu "Six of One", znanego później jako "Przyjaciele" i wygrał casting do roli Chandlera Binga. W jednego z szóstki przyjaciół wcielał się aż do 2004 roku, zyskując w międzyczasie światową sławę i ogromne grono fanów. "Przyjaciele" bowiem to serial, który do dziś jest niezwykle popularny nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i na całym świecie.
Dzięki rosnącej rozpoznawalności, Perry otrzymywał kolejne role. Mogliśmy go oglądać m.in. w takich hitach, jak: "Polubić czy poślubić", "Troje do tanga" czy "Jak ugryźć 10 milionów".