Matt LeBlanc: Urodzinowy Joey. Gwiazdor "Przyjaciół" kończy 55 lat!
Matt LeBlanc milionom widzów na całym świecie znany jest dzięki jednej roli. Aktor przez blisko dekadę wcielał się w Joeya Tribbianiego, jednego z członków paczki kultowych już „Przyjaciół”. Serialowa kreacja przyniosła mu ogromną sławę i otworzyła drzwi do kariery. Mimo wielu kolejnych propozycji, LeBlanc nigdy nie osiągnął już jednak sukcesu na miarę roli w produkcji stacji NBC. Dziś aktor kończy 55 lat i z tej okazji sprawdzamy, jak potoczyły się jego losy po zakończeniu emisji hitowego serialu.
Matt LeBlanc urodził się 25 lipca 1967 roku w Newton. Swoje występy przed kamerą rozpoczął, gdy miał zaledwie 17 lat. Pierwsze doświadczenia zdobywał, grając w reklamach produktów spożywczych (ketchupu Heinz, czy Coca-Coli) oraz ubrań (Levi’s).
Na ekranie zadebiutował w 1988 roku w filmie "Tequila Sunrise". Następnie pojawił się w serialu stacji CBS "101", gdzie wcielił się w Chucka Bendera oraz filmie kryminalnym "Lookin' Italian". Prawdziwy przełom w jego karierze nastąpił jednak w 1994 roku. To właśnie wtedy LeBlanc postanowił wziąć udział w castingu do roli Joeya Tribbianiego, jednego z głównych bohaterów serialu "Przyjaciele".
Aktor na przesłuchaniach wypadł nadzwyczajnie dobrze, mimo że to nie był najlepszy moment w jego życiu.
Sam LeBlanc również podzielił się ciekawą anegdotą. Wyznał, że na końcowy casting przyszedł mocno skacowany i poturbowany...
W Joeya Tribbianiego wcielał się nieprzerwanie przez blisko 10 następnych lat, aż do 2004 roku. Serial o paczce przyjaciół z miejsca podbił serca widzów i do dziś uznawany jest za jedną z najlepszych telewizyjnych produkcji wszechczasów.
Tuż po zakończeniu pracy na planie kultowego serialu, Matt LeBlanc nie zamierzał rozstać się z postacią, która przyniosła mu sukces. W kolejnych latach wystąpił w dwóch sezonach serialu "Joey". Produkcja była spin-offem hitowych "Przyjaciół" i skupiała się w głównej mierze na dalszych losach Joeya Tribbianiego. Serial nie odniósł już jednak sukcesu i w 2006 roku zniknął z ekranów.
W kolejnych latach LeBlanc nie cieszył się już taką popularnością, jak w czasach "Przyjaciół". Co prawda pojawiały się propozycje, ale kariera gwiazdora znacznie przygasła. Serialowego Joeya mogliśmy oglądać jeszcze w serialu "Odcinki" (za rolę został uhonorowany nagrodą Emmy), w improwizowanej produkcji "Web Therapy", czy w sitcomie "Tata ma plan", gdzie wcielił się w Adama Burnsa.
Od 2016 roku prowadzi brytyjski magazyn motoryzacyjny "Top Gear".
Matt LeBlanc, w szczytowym momencie kariery, zaczął spotykać się z aktorką i modelką Melissą McKnight. Para zaręczyła się w 1998 roku, a 5 lat później powiedzieli sobie sakramentalne "tak".
W 2004 roku na świat przyszła ich córka Marina Pearl, a para już po kilku miesiącach od narodzin dziewczynki, musiała stoczyć walkę o jej zdrowie. U ich córki zdiagnozowano bowiem zaburzenia funkcji motorycznych. Mimo początkowych problemów, wszystko wróciło jednak do normy, gdy dziewczynka skończyła 2 lata.
Mniej więcej w tym samym czasie zaczęło się psuć w małżeństwie aktorów. LeBlanc podczas jednej z motocyklowych wypraw wdał się w niezobowiązujący romans ze striptizerką. McKnight nie wybaczyła mężowi skoku w bok i zdecydowała o zakończeniu związku. 1 stycznia 2006 roku para ogłosiła separację, a 5 miesięcy później sfinalizowali rozwód.
W tym samym roku gwiazdor zaczął się spotykać z aktorką Andreą Anders. Ten związek również nie przetrwał próby czasu, a para ostatecznie rozstała się w 2015 roku.
Serialowy Joey dziś kończy 55 lat i trudno w nim rozpoznać przystojniaka sprzed lat. Gwiazdor niedawno został przyłapany przez paparazzich, a jego obecny styl mocno dziwi fanów.
LeBlanc zdecydowanie stroni od mediów i stawia na swobodę, o czym może świadczyć jego strój. Aktor dorobił się także dużego brzuszka, sporego zarostu i siwych włosów. Oto kilka jego najnowszych zdjęć: