Przyjaciele Friends
Ocena
serialu
9
Super
Ocen: 1463
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Marcin Meller o Matthew Perrym: "Płaczę po nim jak po przyjacielu"

28 października 2023 roku odszedł niespodziewanie Matthew Perry. Śmierć gwiazdora "Przyjaciół" wywołała poruszenie wśród fanów serialu. Zalicza się do nich także Marcin Meller. Dziennikarz poświęcił zmarłemu aktorowi wpis w mediach społecznościowych.

W zamieszczonym na Facebooku poście Meller odniósł się do walki Perry'ego z uzależnieniami, o której było głośno jeszcze w trakcie kręcenia "Przyjaciół". Aktor opisał ją także w swojej autobiografii "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz", która ukazała się pod koniec 2022 roku.

Dziennikarz przyznał w swoim wpisie, że "trzymał [za Perry'ego] kciuki, żeby mu się udało. Bo należało mu się jak cholera, za to cało dobro, które dał milionom ludzi na świecie. Nie udało się. Płaczę po nim jak po przyjacielu".

Reklama

Meller o "Przyjaciołach". Towarzyszyli mu w ważnych momentach

W dalszej części wiadomości Meller skupił się na serialu, który przyniósł zmarłemu aktorowi popularność. Przyznał, że uważa się za "psychofana" "Przyjaciół", a perypetie bohaterów towarzyszyły mu i jego najbliższym w ważnych momentach jego życia. 

"Nasze dzieci kompletnym zbiegiem okoliczności zaczynały się rodzić w trakcie tego samego odcinka świątecznego drugiego sezonu (The One with Phoebe’s Dad), bo kiedy Ania była w zaawansowanych ciążach, zaczynaliśmy sobie puszczać od nowa wszystkie sezony. A potem bujałem dzieci nogą na bujadełku, żeby zasnęły, albo przynajmniej się nie darły i uśmiechaliśmy się i rżeliśmy, zmęczeni śledząc perypetie nowojorskiej paczki" - wspomina Meller.

Następnie dziennikarz poleca autobiografię Perry'ego. "Dla fanów „Przyjaciół” czy niedocenionego „Studia 60”, które uwielbiam, lektura obowiązkowa. Wszystkich zmagających się z bólem życia – ciepło namawiam" - pisze. 

"Żegnaj Matthew, żegnaj Chandler" - kończy swój wpis Meller.

Matthew Perry nie żyje. Miał 54 lata

28 października 2023 roku Perry został znaleziony martwy przez swojego asystenta w wannie z hydromasażem. Plotkarski serwis TMZ podał, że na miejscu nie znaleziono narkotyków. 

Z kolei dziennik "New York Times" podał, powołując się na kapitana Scotta  Williamsa z policji w Los Angeles, że nic nie wskazuje na to, by 54-letni  aktor mógł paść ofiarą zabójstwa.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Matthew Perry | Przyjaciele
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy